niedziela, 13 grudnia 2015

Wszystkie drogi prowadzą do Rzymu

Kilkanaście dni temu pisałam TU o pierwszej części "Kronik Zapomnianego Legionu" a dzisiaj przyszła pora na wrażenia z części drugiej noszącej tytuł "Srebrny orzeł".

Fabiola otrzymuje od swego protektora upragnioną wolność i wyjeżdża do jego majątku w Pompejach. Niestety spokojne życie nie trwa długo, dziewczyna zadziera z bandą łowców niewolników i musi uciekać do Rzymu, gdzie właśnie w najlepsze trwają zamieszki pomiędzy zwolennikami dwóch różnych stronnictw politycznych.

Romulus, Brennus i Tarkwiniusz wraz z resztą ocalałych legionistów Marka Krassusa znajdują się w niewoli u Partów. Dostali wybór - śmierć albo służba na rzecz partyjskiego króla i przebywają w leżącej na południe od Morza Kaspijskiego Margianie aby tam walczyć ze Scytami. Coraz bardziej oddalają się od Rzymu, chociaz Tarkwiniusz cały czas twierdzi, że na wschodnich rubieżach Partii rozpoczynają swoją drogę do domu. Haruspik jednak wie, że dla jednego z nich podróż życia zakończy sie właśnie na tej dalekiej ziemi...

Z drugimi tomami trylogii (szczególnie jeśli tom pierwszy zawiesi wysoko poprzeczkę) często bywa tak, że nie dorównują swoim poprzednikom. Autorzy najczęściej spowalniają akcję, przygotowując grunt pod wydarzenia, które będą treścią tomu trzeciego a zarazem efektownym zakończeniem przygód głównych bohaterów. 
"Srebrny orzeł" na szczęście ustrzegł się klątwy drugiego tomu, chociaż faktycznie czytelnik nie ma co liczyć na jakieś potężne zwroty akcji.

Ben Kane umieszczając swoich bohaterów w takich a nie innych miejscach ma przy okazji możliwość pokazania kilku kluczowych momentów z ostatnich lat republiki rzymskiej.  

Oczami Fabioli oglądamy starcia na ulicach Rzymu po śmierci Klaudiusza Pulchera (jednego z popularnych polityków, zabitego przez przeciwników politycznych w styczniu 52 r.p.n.e.); poprzez jej kochanka dowiadujemy się o szczegółach kampanii galijskiej Cezara i jego zwycięstwie nad powstańcami dowodzonymi przez Wercyngetoryksa; wreszcie jesteśmy wraz z nią świadkami przekroczenia Rubikonu, bitwy pod Farsalos i zajęcia Aleksandrii.

Tarkwiniusz, Romulus i Brennus prowadzą życie żołnierzy - biorą udział w patrolach, walczą w potyczkach z plemionami najeżdżającymi partyjskie ziemie i starają się uchronić własne życie. Tym bardziej, że wrogów nie brakuje również wśród towarzyszy broni...
Zapomniany Legion musi stanąć do walki z przeciwnikiem, który budzi wśród jego żołnierzy niemal paniczny strach - słonie bojowe same z siebie robią wrażenie, a biorąc jeszcze pod uwagę doświadczenia sprzed 150 lat, kiedy to Hannibal dziesiątkował rzymskie wojska przy pomocy tych zwierząt, nie ma się co dziwić, ze nawet najtwardszym weteranom drżą kolana...
Dla trójki przyjaciół stawka tej bitwy jest jeszcze większa - to może być przepustka na upragnioną wolność.

Po raz kolejny muszę wyrazić podziw dla autora za dbałość o wierność realiom. Co prawda w kilku przypadkach (z powodu braku odpowiednich źródeł historycznych) autor posługuje się fikcją literacką, ale stara się opierać swoją wizję na dostępnym materiale źródłowym i wynikających z niego przesłankach. Do tekstu dołączone jest zresztą posłowie, w którym Ben Kane wyjaśnia, które wydarzenia miały miejsce w rzeczywistości, a które powstały w jego głowie.

Podobnie jak "Zapominany legion" tak i "Srebrny orzeł" to kawał świetnej literatury przygodowo-historycznej. Serdecznie polecam jego lekturę i z niecierpliwością czekam na tom trzeci. Mam nadzieję, że Znak Horyzont nie będzie zbyt długo wystawiał na próbę cierpliwości mojej i innych wielbicieli tych książek...

3 komentarze:

  1. Och! To jest to, co tygryski lubią najbardziej! :) Czyli "kawał świetnej literatury przygodowo-historycznej" oraz "dbałość o wierność realiom". Na długie, mroczne, zimowe wieczory jak znalazł! Dziękuję Dobra Kobieto za ten wpis :)

    OdpowiedzUsuń
  2. A czytałaś może coś ciekawego z beletrystyki/wspomnień/podróżniczych o Rzymie współczesnym?

    OdpowiedzUsuń
  3. Może być ciekawe... :)
    Pozdrawiamy!

    Obserwujemy i zapraszamy do nas:
    rodzinne-czytanie.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń

Posty anonimowe będą kasowane - proszę podpisz się:)