Już za kilkanaście dni rozpoczną się kolejne wakacje. Część dzieciaków wyjedzie na kolonie, obozy lub chociaż do rodziny. Jednak spora grupa będzie musiała spędzać wakacyjne tygodnie w domu. Powiało nudą, prawda?
Otóż nieprawda. Wakacje w domu wcale nie muszą być nudne, wystarczy tylko dobry pomysł na spędzenie wolnego czasu.
Takie domowe wakacje przytrafiły się bohaterom książeczki "Bolek i Lolek z telewizora" autorstwa Karoliny Macios.
Bolka i Lolka nie trzeba chyba nikomu przedstawiać - to chyba najbardziej rozpoznawalni bohaterowie polskich kreskówek. Od jakiegoś czasu wydawnictwo Znak emotikon prezentuje młodszym i starszym czytelnikom pisane wersje przygód tej sympatycznej dwójki - książka o której mowa pojawiła się na księgarskich półkach zaledwie kilka tygodni temu.
Tak więc Bolek i Lolek rozpoczynają najgorsze wakacje w życiu. Na szczęście dla nich, stryj Marian ma pewien pomysł, który może zapobiec wszechogarniającej nudzie. Stryj był w młodości harcerzem i teraz zaproponował chłopcom aby w czasie wakacji zdobyli dziesięć zuchowych sprawności. Chłopcy mieli stać się bardziej samodzielni, odpowiedzialni, mieli pomagać innym ale również rozwijać się poprzez obcowanie z kulturą.
Brzmi to bardzo poważnie i może sugerować, że książeczka ocieka nadmiernym dydaktyzmem. Nic bardziej mylnego. Przygody Bolka i Lolka są wesołe, chłopcom nie wszystko się udaje od pierwszego razu, ale starają się - np. pomimo katastrofy jaką zakończyła się pierwsza próba ugotowania obiadu Lolek staje się w czasie wakacji całkiem niezłym kucharzem.
Pamiętam z dzieciństwa Bolka i Lolka oglądanych w telewizji - Bolek to był taki trochę cwaniak, trochę leń i często wysługiwał się młodszym bratem, chociaż w decydujących chwilach stawał za nim murem, tymczasem Lolek był grzeczny, uczynny i serdeczny, chociaż bywały chwile, że nie wytrzymywał i potrafił całkiem pomysłowo odegrać się na starszym bracie. Literacki portret chłopców też opiera się na takim schemacie - to szczególnie ważne dla tych, którzy Bolka i lolka znają właśnie z telewizora...
Książeczka będzie świetną lekturą dla dzieciaków w wieku 7 - 10 lat.
Serdecznie polecam :)
Wychowałam się na dobranockach z Bolkiem i Lolkiem, ale nigdy nie czytałam książek o tych bohaterach.
OdpowiedzUsuń