środa, 27 lutego 2019

Prawdziwa historia Artura

Legenda o królu Arturze i rycerzach Okrągłego Stołu to jedna z najważniejszych historii europejskiego średniowiecza. Opowieści o dzielnych rycerzach, pięknych damach, czarach i potworach rozpalały wyobraźnię bardów i poetów układających wciąż nowe pieśni o mieszkańcach Camelotu, a w sercach ich słuchaczy budziły chęć dorównania Arturowi, Lancelotowi czy Galahadowi. Przez wieki powstało wiele wersji arturiańskich opowieści a temat, wydawałoby się, że już całkiem wyeksploatowany, wciąż jest chętnie wykorzystywany na różne sposoby.

Bernard Cornwell to Anglik na stałe mieszkający w USA. W swoim dorobku ma kilkadziesiąt powieści historycznych i thrillerów w tym "Trylogię Arturiańską" w której przedstawił swoją wizję historii Artura, Ginewry, Lancelota i Merlina. Pierwszy tom trylogii to "Zimowy monarcha"

Narratorem historii jest Derfel, saksoński sierota wychowany w domu Merlina.
Swoją opowieść Derfel rozpoczyna w przełomowym momencie dziejów Brytanii - umiera Uther Pendragon, król, który podporządkował sobie władców sąsiednich krajów. Jego następcą jest wnuk, zaledwie kilkumiesięczny Mordred. Artur, nieślubny syn Uthera, przebywa w Armoryce (dzisiejsza Bretania), ojciec się go wyrzekł i zabronił mu wracać do kraju.
Po śmierci Uthera okazuje się, że sieć sojuszów była nietrwała, kraj pogrąża się w bratobójczej walce i jedynym, który może tu coś zaradzić jest Artur. Po jego powrocie udaje się zapewnić pokój, jednak jedna nieprzemyślana i podjęta pod wpływem emocji decyzja niszczy tak z trudem osiągnięte porozumienie. Dla Brytanii rozpoczynają się ciężkie czasy...

Opowieść o Arturze pióra Bernarda Cornwella różni się zasadniczo od innych znanych mi wersji tej legendy. Po pierwsze sam główny bohater - nie jest królem tylko wodzem, człowiekiem stojącym na jednym z niższych stopni drabiny społecznej, Ginewra to ambitna córka króla pozbawionego królestwa, dla której małżeństwo ze słynnym wodzem jest krokiem do wymarzonego awansu społecznego, Lancelot to zadufany w sobie egocentryk, marny strateg i karierowicz przypisujący sobie zasługi innych. Merlin, nieobecny przez większą część utworu, to ekscentryk i dziwak, chociaż inteligencji nie można mu odmówić.
Niestety, nie ma w tej opowieści miejsca na czary, smoki i tym podobne atrybuty klasycznych wersji legendy - "Zimowy monarcha" to powieść historyczna a nie fantastyka. Co prawda źródła historyczne do tamtego okresu dziejów Brytanii są mniej niż skromne, ale autor opierając się na tych istniejących stworzył pełen realizmu obraz walk plemiennych, saksońskiej inwazji i  powolnego przechodzenia z pogaństwa na chrześcijaństwo. Bohaterowie stracili swój baśniowy czar ale zyskali ludzkie rysy, charaktery i słabości, przez co są bardziej interesujący, a ich losy wciągają czytelnika.

"Zimowy monarcha" to idealna powieść dla wielbicieli historii średniowiecza, rycerskich klimatów, przygód i tajemnic. A jeśli już przeczytacie ten tom to zaręczam , że większość z was będzie chciała sięgnąć po następne.

2 komentarze:

  1. Kochana "Wiejska Nauczycielko", może zainteresuje Cię moja podrozniczo-biograficzna książka o Mickiewiczu. Doskonała dla uczniów, którzy dopiero poznają wieszcza. Bogato ilustrowana przeprowadzi ich przez wydarzenia z życia poety oraz jego twórczość. "Podróże literackie. Mickiewicz", polecam:) Najtaniej tu: https://bonito.pl/k-90700622-podroze-literackie-mickiewicz

    OdpowiedzUsuń
  2. O z chęcią przeczytam tę książkę. Fajnie, że ktoś przedstawił tę legendę w inny sposób. ;)

    OdpowiedzUsuń

Posty anonimowe będą kasowane - proszę podpisz się:)