sobota, 1 grudnia 2012

Liebster blog


Z niewielkim opóźnieniem zauważyłam, że Soulmate "wyzwała" mnie do odpowiedzi na kilka pytań w ramach "Liebster blog", więc dopiero dzisiaj odpowiadam:

1. Jak długo prowadzisz bloga?

Od połowy stycznia 2011 roku, czyli już prawie dwa lata. Do pełnej dwójki brakuje mi na dzień dzisiejszy 42 dni, czyli pełne sześć tygodni.

2. Jakie zmiany w nastawieniu do prowadzenia bloga zauważyłaś?

Przestałam się bać, że piszę bzdury, których nikt nie będzie chciał czytać;)

A tak poważnie, to wydaje mi się, że wypracowałam sobie własny styl tworzenia opinii (i nie chodzi mi o nagminne omijanie przecinków), bo jak patrzę na moje pierwsze teksty, to dzisiaj napisałabym je całkiem inaczej - nie tak sztywno i bezosobowo:)

3. Jakie godne polecenia książki odkryłaś dzięki blogowaniu?

O Matko, chcąc wypisać wszystkie tytuły to by mi do jutra zeszło, więc wspomnę tylko trzy: "Dożywocie" Marty Kisiel, "Ksiądz Rafał" Macieja Grabskiego i "Cukiernia pod amorem" Małgorzaty Gutowskiej-Adamczyk. 
I oczywiście fantastykę, kryminał rosyjski i skandynawski, Olgę Rudnicką, Annę Brzezińską, Ewę Białołęcką, itd., itd., itd...

4. Poza książkowo - ulubiony serial?

"Czarne chmury" - to wtedy po raz pierwszy zakochałam się na zabój;) Ja miałam 6 lat, a grający główną rolę Leonard Pietraszak był taki śliczny...
Aktualnie od kilku lat nie oglądam telewizji, wyjątek stanowią niektóre transmisje na Eurosporcie, więc i we współczesnych serialach zupełnie się nie orientuję.

5. Jakie miejsce chcesz odwiedzić z powodu zachęcającego opisu w książce?

Podlasie - już dawno mi się marzyło, a ostatnio przeczytany "Bluszcz prowincjonalny" Renaty Kosin jeszcze te marzenia umocnił. Niestety najbliższe wakacje już mam zaplanowane (i to nie wyjazdowo niestety) ale kiedyś na pewno tam pojadę.

6. Co cenisz w cudzych recenzjach?

Własny styl, umiejętność wyrażania emocji i szczerość w opiniach. 

7. Co myślisz o promowaniu bloga przez np. Facebooka?

Nie mam zdania. Jeśli ktoś lubi to niech się promuje, ja jestem za leniwa na takie akcje. 
A przede wszystkim nie mam, i z własnej woli mieć nie będę, konta na fb, więc nawet jakby mnie złapał pracowity zapał to i tak ie miałabym się gdzie promować... 

8. O co poprosisz Mikołaja w tym roku?

Książkowo - o "Wiśniowy dworek" Kasi Michalak, bo przy tego rodzaju prezentach wolę trzymać rękę na pulsie.
Pozaksiążkowo - tu liczę na inwencję własną staruszka:)

9. Czy marzy ci sie czytnik?

Tu też nie mam zdania... Musiałabym najpierw przetestować czy bylibyśmy z owym ustrojstwem kompatybilni. A jakby zaskoczyło to może bym i chciała go mieć?

10. Jakie masz plany na rok 2013?

Remont mieszkania w czasie wakacji, konkretnie przeróbka ogrzewania - może to i mało romantyczny plan, ale ze względu na koszty trzeba go było gdzieś konkretnie umieścić.
Inne plany? A to już co Bóg da - generalnie nie lubię planować, bo najczęściej mi się nie udaje tych zamierzeń zrealizować:(

11. Co zamierzasz robić 21 grudnia 2012 roku?

5.30 - pobudka i wyprawienie męża do pracy
6.30 - namówienie Młodego, żeby raczył wstać
7.40 - wyjście do pracy
8.00 - próba inscenizacji świątecznej
9.00 - Jasełka, koncert kolęd dla połączonych szkół:podstawowej i gimnazjum
10.30 - wigilia klasowa z moją IIB
11.45 - opłatek nauczycielski
13.00 - powrót do domu z dzieckiem "już i natychmiast" domagającym się obiadu 
13.20 - gotujemy obiad, którego koncepcja zmienia się średnio co 10 minut
14.30 - Młody je obiad, ja mam szansę napić się kawy
15.00 - 19.30 - przedświąteczne porządki (pranie, odkurzanie, mycie, sprzątanie i jeden dobry Bóg wie co jeszcze)  z krótką przerwą na odgrzanie obiadu księciu małżonkowi, który wróci z pracy o jakiejś bliżej nieokreślonej godzinie
19.30 - kolacja dla Piotrka, kąpiel i czytanie do poduszki z nadzieją, że typ szybko odpadnie (znaczy się uśnie)
20.00 - 23.00 c.d. sprzątania
23.00 - padnięcie na polu chwały...
23.10 - powstanie po upadku, doprowadzenie się do względnego porządku, doczołganie do sypialni i jak się uda to 5 minut jakiejś lektury zanim oczy się same nie zamkną... 

Jak widać, nawet gdyby zapowiadany koniec świata nastąpił, nie ma szans, żebym go zauważyła;(

6 komentarzy:

  1. Ciekawe pytani i wspaniałę odpowiedzi :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo mnie rozbawiłaś opisem dnia na 21.12 :) Nie wierzę w te bajki odkąd wieszczą je co roku odkąd skończyłam 13 lat.

    OdpowiedzUsuń
  3. Pięknie dziękuję za wyczerpujące odpowiedzi :) Chyba się rozejrzę w bibliotece za Dożywociem i może przekonam się do Księdza Rafała, skoro jest tak polecany :)
    Nie zazdroszczę dnia końca świata, mam nadzieję, że mimo wszystko będzie dobrze i np. mąż wróci wcześniej i pomoże przy sprzątaniu :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Polecam "Wiśniowy Dworek", świetna książka :) Bardzo mi się podobała :)
    pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Haha :D Uśmiałam się przy Twoim szczegółowym planie dnia na 21.12 :P

    A Wiśniowy Dworek już mam na półce i się wstrętnie pochwalę :D

    OdpowiedzUsuń
  6. O matko, dopiero po ostatnim zdaniu się skapnęłam, że chodzi o koniec świata, bo tak to w głowę zachodziłam, o co chodzi w tym pytaniu i czemu ta data akurat. :)

    OdpowiedzUsuń

Posty anonimowe będą kasowane - proszę podpisz się:)