niedziela, 29 listopada 2015

Poddaj się magii zapachu

Agata Mańczyk kojarzyła mi się do niedawna tylko z literaturą młodzieżową. Przeczytałam dwie jej książki przeznaczone dla nastoletniego czytelnika, a mianowicie "Pierwszą noc pod gołym niebem" oraz "Rupieciarnię na końcu świata" - dobrze napisane, z ciekawymi bohaterami i interesującą intrygą.
Kilka tygodni temu dowiedziałam się, że autorka napisała również coś dla dorosłych, byłam ciekawa jak poradziła sobie z tym wyzwaniem i tak oto stałam się posiadaczką tomu "Huczmiranki. Eukaliptus i werbena". Od razu nadmieniam, że książka jest pierwszą częścią większej całości, a kolejny tom zapowiadany jest na wiosnę przyszłego roku.

Zwykli ludzie raczej nie zastanawiają się jaką rolę w ich życiu odgrywają zmysły. Przypominają sobie o nich najczęściej wtedy, kiedy przydarzy się choroba i czasowo lub na stałe tracą któryś z nich. I nie mają pojęcia, że istnieje ktoś kto włada zmysłami...

W Warszawie od dziesięcioleci toczy się rywalizacja pomiędzy trzema tajemniczymi rodami. Kaczatowie władają smakiem, Bergonowie dźwiękami a Huczmiranki zapachem. Poprzez swoje moce działają na otaczających ich ludzi, wpływają na ich emocje i czerpią z nich życiodajną energię. 
Ród Huczmiran składa się wyłącznie z kobiet - owszem pojawiają się od czasu do czasu jacyś mężowie, ale kiedy spełnią swój obowiązek prokreacyjny i na świecie pojawią się kolejne Huczmiranki ich tatusiowie znikają w tajemniczych okolicznościach. Najważniejszą instancją jest Zjazd Rodzinny, czyli spotkanie wszystkich żyjących członkiń rodu - jego decyzje są niepodważalne, natomiast w codziennych sprawach największą władzę ma seniorka rodu i wszystkie Huczmiranki mają jej być posłuszne. Od czasu do czasu zdarzają się jednak buntowniczki...

Dwie z nich, żyjąca pod koniec XIX wieku Linda oraz wchodząca w dorosłość w latach sześćdziesiątych XX wieku Daria, przedłożyły własne szczęście nad dobro rodu i gorzko tego pożałowały. Żyjąca współcześnie Nina również próbowała wyrwać się spod kurateli rodziny i przeżyła w związku z tym ogromną tragedię, a teraz próbuje wrócić do swojego starego życia. Wszystko jednak wskazuje na to, że jej losem interesują się nie tylko kobiety z rodziny, ale również Bergonowie i Kaczatowie. Okazuje się, że Nina niewiele wie o swojej rodzinie i o skrywanych skrzętnie rodowych tajemnicach. Szybko też się przekonuje, że tak naprawdę nie ma przy niej nikogo komu mogłaby zaufać...

"Huczmiranki" to wielowątkowa saga obyczajowa z elementami fantastyki. Autorka przeplata ze sobą losy Lindy, Darii i Niny oraz innych kobiet z ich rodu.Akcja toczy się na przestrzeni ponad 100 lat, jednak próżno w tej książce szukać tła społecznego, no może poza kilkoma zdaniami o tym, że w latach powojennych żyło się ciężko i były braki w zaopatrzeniu. Bohaterki żyją wśród zwykłych ludzi, jednak ich problemy są dla nich zupełnie nieistotne. Huczmiranki nie budzą sympatii - są dumne, zimne, bywają okrutne nawet wobec najbliższych, dobro rodu jest dla nich ważniejsze niż szczęście sióstr, córek czy wnuczek. Niezmienne od lat zasady, we współczesnym świecie są już mocno anachroniczne, niejednokrotnie zamiast wzmacniać więź wpływają na jej osłabienie i prowadzą do konfliktów i zatargów w łonie rodziny.

Jako, że jest to tom pierwszy większej całości to wiele pytań pozostaje bez odpowiedzi. Akcja toczy się nieśpiesznie, a czytelnik ma możliwość na spokojnie poznać wszystkie osoby dramatu. Na końcu książki dodane są drzewa genealogiczne rodów, które pomagają w uporządkowaniu sobie poszczególnych stopni pokrewieństwa. Tak przy okazji - mnie w pewnym momencie te wykresy sporo namieszały, bo ich autor, ze sobie tylko znanych powodów, dosyć luźno podszedł do tematu i kolejne osoby w pokoleniu nie wpisywał "po starszeństwie" tylko chyba według sympatii. A akurat starszeństwo w rodzie Huczmiran odgrywało bardzo ważną rolę...

Jeśli lubicie sagi rodzinne z odrobiną magii to ta książka jest dla was :) 

3 komentarze:

  1. Mam! Mam i zamierzam ją przeczytać w grudniu :) Ciekawa jestem tej sagi z magią.

    OdpowiedzUsuń
  2. Zaciekawił mnie fakt, ze każdy ród włada innym zmysłem. To może byc ciekawa saga.

    OdpowiedzUsuń

Posty anonimowe będą kasowane - proszę podpisz się:)