No i jest.
Nowy rok, nowe plany, nowe postanowienia - generalnie raczej nie robię takich postanowień, bo po trzech, góra czterech dniach mi mija, a potem to tylko w oczy i sumienie kłuje...
Jedyną dziedziną życia w której coś tam postanawiam, a później z lepszym lub gorszym skutkiem staram się wypełnić jest czytanie.
W ubiegłym roku postawiłam sobie swoje własne "wyzwanie" (no dobra, wariacje na temat ogólnointernetowego wyzwania) i, z czego jestem ogromnie dumna, udało mi się je zrealizować. Brak co prawda kilku opinii, ale ponieważ na dniach spodziewam się powrotu mojego laptopa z kolejnego uzdrowiska, więc sukcesywnie będą się one pojawiać.
Idąc za ciosem wyznaczyłam sobie cele na ten rok - znajdują się w osobnej zakładce - i biorę się do ich realizacji.
Co do innych internetowych wyzwań to z pewnością po raz kolejny wezmę udział w:
Jeśli chodzi o nowe projekty to takie rzuciły mi się w oczy:
Mam jeszcze jeden pomysł, ale nie wiem czy coś z tego będzie - wolałabym nie zapeszać, ale jak się uda, to pod koniec miesiąca się ujawnię ;)
Sporo bierzesz na swoje czytelnicze barki ;) Powodzenia!
OdpowiedzUsuńBo i sporo czytam, więc powinno się udać :)
UsuńSporo tych wyzwań sobie stawiasz. Życzymy powodzenia! :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiamy i zapraszamy do nas:
rodzinne-czytanie.blogspot.com
Dziękuję bardzo :)
UsuńWyzwania kuszą :) Życzę Ci powodzenia w 2016 roku
OdpowiedzUsuńNo kuszą... Sama mnie dwoma skusiłaś ;)
UsuńPowodzenia w wyzwaniach.
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńCieszę się, że dołączyłaś do moich wyzwań, im nas więcej tym zabawa lepsza :)
OdpowiedzUsuńNo jasne - najważniejsza jest dobra zabawa :) A najfajniejsze jest dopasowywanie czytanej książki do wyzwaniowych kategorii ;)
UsuńZapomniałam dodać, że podejmuję się też tych wyzwań:
OdpowiedzUsuń"Polacy nie gęsi" u AnnRK - to jest dla mnie najtrudniejsze ze względu na niektóre kategorie,
"Pod hasłem" u ejotka,
"Grunt to okładka" u Sylwii,
"Mini czelendż 2016" u ejotka
To się będziemy spotykać :)
UsuńTrochę tych wyzwań przed Tobą więc życzę dużo powodzenia :)
OdpowiedzUsuńJa biorę udział w MINI BOOK CHALLENGE 2016, które sama organizuję na swoim blogu :) Poza tym, jeszcze w trzech innych wyzwaniach i liczę na to, że podołam, nie są zbyt skomplikowane i nie powinny przeszkadzać w codziennej realizacji bieżących planów czytelniczych.
Pozdrawiam serdecznie! :)
Dzięki :)
UsuńPrzy wyzwaniach najważniejsze jest to, żeby mierzyć siły na zamiary. I gdybym, dajmy na to, czytała średnio 30 książek rocznie to trochę głupio byłoby się zgłaszać np do "52 książki w roku"...
Na szczęście czytam o wiele więcej, wiec większych problemów w realizacji wyzwań nie przewiduję :)
Powodzenia :) ja tez biorę udział w kilku wyzwaniach - lubię to :)
OdpowiedzUsuńJa jeszcze więcej biorę na swe barki, no ale ja nie pracuję.
OdpowiedzUsuńPolacy nie gęsi IV będzie chyba najtrudniejsze.
Życzę powodzenia :)
Ja co prawda pracuję, ale dosyć szybko czytam ;)
UsuńPoza tym prawie wcale nie oglądam telewizji - ileż mi to czasu przysporzyło na inne przyjemności...
Ja trochę boję się narzucać sobie jakąś konkretną liczbę lektur do przeczytania, ale też chciałabym jakoś się zmotywować i więcej czytać w nowym roku...Muszę przejrzeć te wyzwania, o których wspominasz, może znajdę coś dla siebie :)
OdpowiedzUsuńWiesz, z tą ilością to najczęściej człowiek wie ile mniej więcej jest w stanie ogarnąć. I oby tylko nie planować dwa razy tyle ile się czyta normalnie to wszystko jest do ogarnięcia :)
UsuńU mnie postanowienie brzmi: Przeczytać więcej w 2016 niż w 2015 chociaż o jedną książkę.
OdpowiedzUsuńO, i to jest odpowiednie podejście do tematu :)
UsuńŻyczę powodzenia :)
Takie plany.. Ambitne czytelnictwo to może jeszcze pomyśleć o odchudzeniu się. Synek też. Co było na targach? Widziałem panią.
OdpowiedzUsuńHej, hej, czy zgłaszasz jakieś tytuły do styczniowej odsłony Gry w kolory - biały lub Cztery Pory Roku - Zima?
OdpowiedzUsuńChciałabym zacząć pisać podsumowania...