Gdybym miała układać swoją listę najlepszych filmów wszech czasów zapewne znaleźliby się na niej "Poszukiwacze zaginionej arki" - historia archeologa, profesora uniwersytetu i podróżnika Indiany Jonesa, który wyrusza na poszukiwanie jednego z najbardziej chyba znanych artefaktów czyli Arki Przymierza. To oczywiście nie jedyne dzieło kultury popularnej wykorzystujące motyw pogoni za legendarnym przedmiotem (chociażby Robert Langdon poszukujący świętego Grala w bestsellerowym "Kodzie Leonarda da Vinci"), ale jak dla mnie najlepsze - duża w tym zasługa cudnego Harrisona Forda...
Wspominam "Poszukiwaczy zaginionej arki" ponieważ trafiła w moje ręce "Zabawka Boga", książka polskiego pisarza i podróżnika Tadeusza Biedzkiego, która również opowiada o poszukiwaniach prowadzonych przez autora i jego żonę Wandę.
Pewnego dnia do Tadeusza przychodzi list aż z Etiopii. Nadawcą jest Andrzej, jego kolega ze studiów, który został zakonnikiem i przez kilkanaście lat przebywał w różnych klasztorach na Bliskim Wschodzie i w Afryce. W liście Andrzej pisze, że trafił na ślad niezwykłej relikwii - małego drewnianego osiołka, zabawki, którą dla małego Jezusa zrobił święty Józef.
W ręce Andrzeja trafiły dokumenty, które opowiadały o historii boskiej zabawki, oraz wiersz w którym zaszyfrowane zostało miejsce jej ukrycia. Tadeusz i Wanda wyruszają na wyprawę w poszukiwaniu drewnianego zwierzątka.
Akcja książki Tadeusza Biedzkiego toczy się w trzech planach czasowych - współcześnie, w I wieku po Chrystusie oraz w czasach wypraw krzyżowych, czyli w na przełomie XII i XIII wieku. Narratorem części współczesnej jest sam autor, krucjaty oglądamy oczyma Rajmunda Amanda, członka zakonu templariuszy, natomiast po Judei oraz sąsiednich prowincjach w pierwszych latach chrześcijaństwa wędrujemy wraz z Jefraimem, sierotą, którym zaopiekował się Jan, ukochany uczeń Jezusa.
Powieść ma wartką akcję, fikcja miesza się z faktami historycznymi, zdecydowana większość bohaterów to postacie znane z kart Pisma Świętego i opracowań historycznych. Również opisy miejsc które przyjdzie odwiedzić Jefraimowi i Rajmundowi oparte są na źródłach historycznych. Książkę wydało Bernardinum, a każdy, kto chociaż raz miał w ręce ich publikacje dotyczące w jakimś stopniu podróży wie, że znakiem firmowym tego wydawnictwa są przecudnej urody fotografie. Tak jest również w tym wypadku - fotografie, ryciny oraz mapy stanowią integralną część tej opowieści, pomagają wczuć się w klimat epoki i zwyczajnie cieszą oko.
"Zabawka Boga" to powieść sensacyjno-historyczna z wątkami religijnymi. Ale może również stanowić coś na kształt przewodnika dla osób wybierających się do miejsc w niej opisanych, bowiem Tadeusz i Wanda, oprócz miejscowości odwiedzanych przez tłumy turystów zaglądają do takich, o których mało kto słyszał.
Serdecznie polecam:)
PS. Ale się wstrzeliłam z tym wstępem - w TVP2 właśnie lecą "Poszukiwacze"...
Akcja książki Tadeusza Biedzkiego toczy się w trzech planach czasowych - współcześnie, w I wieku po Chrystusie oraz w czasach wypraw krzyżowych, czyli w na przełomie XII i XIII wieku. Narratorem części współczesnej jest sam autor, krucjaty oglądamy oczyma Rajmunda Amanda, członka zakonu templariuszy, natomiast po Judei oraz sąsiednich prowincjach w pierwszych latach chrześcijaństwa wędrujemy wraz z Jefraimem, sierotą, którym zaopiekował się Jan, ukochany uczeń Jezusa.
Powieść ma wartką akcję, fikcja miesza się z faktami historycznymi, zdecydowana większość bohaterów to postacie znane z kart Pisma Świętego i opracowań historycznych. Również opisy miejsc które przyjdzie odwiedzić Jefraimowi i Rajmundowi oparte są na źródłach historycznych. Książkę wydało Bernardinum, a każdy, kto chociaż raz miał w ręce ich publikacje dotyczące w jakimś stopniu podróży wie, że znakiem firmowym tego wydawnictwa są przecudnej urody fotografie. Tak jest również w tym wypadku - fotografie, ryciny oraz mapy stanowią integralną część tej opowieści, pomagają wczuć się w klimat epoki i zwyczajnie cieszą oko.
"Zabawka Boga" to powieść sensacyjno-historyczna z wątkami religijnymi. Ale może również stanowić coś na kształt przewodnika dla osób wybierających się do miejsc w niej opisanych, bowiem Tadeusz i Wanda, oprócz miejscowości odwiedzanych przez tłumy turystów zaglądają do takich, o których mało kto słyszał.
Serdecznie polecam:)
PS. Ale się wstrzeliłam z tym wstępem - w TVP2 właśnie lecą "Poszukiwacze"...
No proszę, ale ci się udało :))
OdpowiedzUsuńChętnie bym przeczytała...
Zdecydowanie moje klimaty!
OdpowiedzUsuńSympatyczna opowiastka i na dodatek dająca sporo wiedzy historycznej.
OdpowiedzUsuńBardzo dobra księgarnia religijna którą polecam. Ilość książek i dewocjonaliów jest nadzwyczajna.
OdpowiedzUsuń