czwartek, 17 lutego 2011

Dwanaście prac Herkulesa

Czy zauważyliście kiedyś, że  niektóre imiona wpływają na to jak postrzegamy osoby je noszące? Często jest to powiązane z kimś kogo znamy a noszącym takie właśnie imię – np. każdego Wojtka będziemy zupełnie podświadomie  porównywać do tego sympatycznego Wojtka poznanego w czasie wakacji nad morzem 15 lat temu…  
Zdarza się też, że nasze skojarzenia wynikają z przeczytanej książki lub oglądanego filmu – i tak Majkę będziemy postrzegać jako osobę nieco szaloną, Ania to wrażliwa romantyczka a Kasia i Tomek to zwariowana acz bardzo sympatyczna parka.
Jak na tym tle wygląda Herkules? Z jakimi cechami bądź czynami będzie się nam kojarzył? Osoby które mają jakieś nawet niewielkie pojęcie o mitologii pewnie powiedzą, że Herkules to silny, odważny i przystojny (przynajmniej jego filmowa wersja) facet, który musiał wykonać 12 prac. Wymagały one od niego przede wszystkim odwagi i siły ale również sprytu i inteligencji.
Imiennikiem starożytnego herosa jest najbardziej chyba znany bohater cyklu powieści pióra Agathy Christie – belgijski detektyw Herkules Poirot. Jeśli ktoś czytał przynajmniej jeden kryminał z Poirotem w roli głównej to wie, że fizycznie był on przeciwieństwem swojego wielkiego poprzednika. Mały, krępy, z wypomadowanym, śmiesznym wąsikiem, zawsze nieskazitelnie odziany – gdzież mu do olbrzyma z maczugą, którego strojem wyjściowym była skóra lwa.
Sam Poirot widzi dysonans pomiędzy swoim imieniem a własną osobą, a ponieważ decyduje się zakończyć swoją karierę zawodową ma oryginalny pomysł na godne jej przypieczętowanie.  Postanawia bowiem powtórzyć wyczyn swojego starożytnego imiennika i wykonać „Dwanaście prac Herkulesa”. Jako, że nie może się z greckim bohaterem równać pod względem siły fizycznej jego 12 prac to szczególnie trudne, zdawałoby się niemożliwe do rozwikłania zagadki kryminalne. Zagadki oprócz trudności muszą mieć jeszcze jedną cechę – w jakiś sposób być powiązane z zadaniami greckiego Herkulesa.
Trzeba przyznać, że autorka z tego nieco karkołomnego wyzwania wyszła obronna ręką i oto mamy 12 kryminalnych historyjek z mitologicznym podtekstem. Dla zachęty dodam, że w jednej z tych historii znajdzie czytelnik polskie akcenty – dwie autentyczne damy z Polski, zamieszane pośrednio w bardzo pomysłowe oszustwo.
„Dwanaście prac Herkulesa” Agathy Christie to obowiązkowa lektura dla każdego miłośnika kryminałów a także talentu jednej z najwybitniejszych pisarek brytyjskich. Moim skromnym zdaniem to jedna z lepszych książek mistrzyni kryminału.

13 komentarzy:

  1. Przewrotnie podsunę parodię "Dwanaście prac Herkulesa Miziaka" Andrzeja Waligórskiego (http://www.waligorski.art.pl/proza.php?myk=m&nazwa=361). A jak już ktoś się skusi, to obok wisi "Docent Basset":P

    OdpowiedzUsuń
  2. Zacofany - słyszałam o tej książce, nazwisko autora mówi samo za siebie i... tylko jest ona na razie poza moim zasięgiem:(
    Ale się rozglądam...

    OdpowiedzUsuń
  3. Toteż całość wisi w sieci, można sobie podczytywać:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Czytałam, czytałam, znakomite!

    OdpowiedzUsuń
  5. Zapraszam do mnie na ogłoszenie wyników konkursu ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Zacofany - nie wiedziałam, ale w takim razie sobie szybciutko znajdę:)

    Agnes - Agatha jest wielka:)

    Tajemnica - już byłam :D

    OdpowiedzUsuń
  7. hm... tak się właśnie zastanawiam czy czytałam tę pozycję i nie mogę sobie przypomnieć, no i serio coś w tym jest, że każde imię kojarzymy z kimś bądź z czymś co daną osobę przypomina :)

    jeszcze raz gratuluję wygranej :) pozdrawiam cieplutko

    OdpowiedzUsuń
  8. Kiedyś czytałem i bardzo mi się podobało. Niestety nie pamiętam tej ksiażki już prawie wcale:( Może czas by ją sobie odświeżyć:)

    OdpowiedzUsuń
  9. Archer - również gratuluję wygranej:D

    Podsluch - bo to chyba przez to, że jest kilka świetnych historii ale zupełnie ze sobą nie związanych...

    OdpowiedzUsuń
  10. Nie przepadam za kryminałami, choć recenzja jest bardzo ciekawa.
    Też się zastanawiałam kiedyś jak to jest, że np znamy kogoś i te imię, które posiada do niego pasuje. Ciekawe, ciekawe.

    OdpowiedzUsuń
  11. To jedna z moich ulubionych książek Christie. Pomysł ze zręcznym wykorzystaniem motywów mitologicznych moim zdaniem świetny.

    OdpowiedzUsuń
  12. Lirael - ja jeszcze bardzo lubię "Dziesięciu Murzynków" i "Morderstwo w Orient Ekspresie":)

    OdpowiedzUsuń
  13. uwielbiam Agatę :) kilka dni temu przeczytałam właśnie tą książkę, świetna!

    OdpowiedzUsuń

Posty anonimowe będą kasowane - proszę podpisz się:)