piątek, 5 października 2012

Spotkanie niegdysiejszej dziewczyny z przyszłą staruszką

Jade ma 30 lat, jest dziennikarką i mieszka w Paryżu. Jej babcia Jeanne ma lat 80, mieszka w Sabaudii, kilka lat temu owdowiała, a ponieważ ma pewne kłopoty ze zdrowiem córki postanawiają umieścić ją w domu starców. Kiedy Jade dowiaduje się o tym, spontanicznie postanawia zabrać ukochaną Babunię do siebie - nie konsultując się z ciotkami jedzie do rodzinnego domu Jeanne i "porywa" ja na dzień przed planowaną przeprowadzką do domu opieki. I tak zaczyna się piękna historia wspólnych miesięcy babci i wnuczki. Miesięcy w których dowiedzą się o sobie nawzajem więcej niż w ciągu całego dotychczasowego życia. Miesięcy, które pozwolą im obu spojrzeć z dystansem na samą siebie i swoje życie.

Nie od dzisiaj wiadomo, że starsi ludzie są dla młodszego pokolenia kopalnią wiedzy, przede wszystkim o życiu. I jeżeli tylko będziemy umieli słuchać to niejednokrotnie zadziwią nas swoimi opiniami i przemyśleniami. Jade potrafi słuchać - może to zasługa zawodu, który wykonuje, w końcu jako reporterka niejednokrotnie musi rozmawiać z ludźmi, wyciągać od nich opinie i  zwierzenia, w zalewie słów i zdań znaleźć to co najistotniejsze. I tak krok po kroku wnuczka ze zdziwieniem odkrywa, że jej babcia, prosta góralka, w młodości pracownica fabryki, później gospodyni domowa i opiekunka do dzieci ma swoje ukryte drugie życie. Nikt z najbliższego otoczenia, nawet mąż z którym Jeanne przeżyła ponad 50 lat, nie zdawał sobie sprawy z tego, że była zapaloną czytelniczką. Przez przypadek zaczęła wędrówkę po świecie literatury, która wciągnęła ją później bez reszty. Zwykła, wiejska kobieta, ledwie potrafiąca czytać zmieniła się w ciągu kilkudziesięciu lat w wytrawną bibliofilkę. Jade odkrywa to nowe, nieznane oblicze Babuni i powierza jej bardzo odpowiedzialne zadanie - Jeanne ma przeczytać rękopis debiutanckiej powieści swojej wnuczki i ocenić jego wartość literacką.
Ale nie tylko Jade się uczy. Babunia poznaje świat wielkiego miasta, uczy się obsługi komputera, próbuje zrozumieć życie współczesnej młodej kobiety, nawiązuje nowe znajomości. Poznawanie świata w którym żyje jej wnuczka jest dla niej ekscytującą przygodą.

Frederique Deghel, autorka "Babuni" stworzyła piękną, baśniową historię z niezwykle zaskakującą puentą. Książka pełna jest ciepła, miłości i szacunku. Ukazuje jak literatura może wzbogacić życie codzienne, wprowadzić w nowe, nieznane światy i stać się pomostem łączącym pokolenia. To powieść dla kobiet w każdym wieku (dla mężczyzn zresztą też...) - bo każda z nas musi przejść tę drogę od dziewczyny do staruszki. I oby każdej/każdemu z nas udało się to tak jak babuni Jeanne.


9 komentarzy:

  1. Ciekawe, że nikt się nie domyślił, że babcia czyta :) Chętnie przeczytam tę książkę, fabuła wygląda dobrze :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Kocham wszystkie babcie, więc nawet dla tego powodu z przyjemnością sięgnę.

    OdpowiedzUsuń
  3. mi książka bardzo się podobała a zakończeniem byłam zaskoczona, jak pewnie większość czytelników :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Ciekawa historia opowiedziana w interesujący sposób :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Lubię takie rodzinne książki, o łączących ludzi więziach, wspólnej historii i tradycjach.
    Ja niestety nie mam już babci, nad czym bardzo ubolewam.

    OdpowiedzUsuń
  6. bardzo interesująco się zapowiada
    z chęcią przeczytam
    zaraz sobie dopiszę tytuł do mojej listy, żeby mi nie umknął :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Ja również, tak jak magdalenardo, nie mam już babci. I po jednej, i po drugiej mam tylko bardzo mgliste wspomnienia. Żałuję bardzo, i po cichu zazdroszczę synkowi, że ma jeszcze możliwość przebywania z babciami :)
    Jestem bardzo ciekawa tej książki. Chciałabym ją przeczytać, choć nie wiem, czy to troszkę nie pogłębi mojego żalu za czymś bardzo wcześnie i już bezpowrotnie utraconym.

    OdpowiedzUsuń
  8. Miałam tę książkę na oku podczas promocji w Weltbild. Niestety, nie wrzuciłam jej do koszyka i teraz żałuję ;)

    OdpowiedzUsuń
  9. Wrzucam do schowka. Nieco przypomina mi z opisu "Czytelniczkę doskonałą", ciekawe czy słusznie.

    OdpowiedzUsuń

Posty anonimowe będą kasowane - proszę podpisz się:)