niedziela, 17 marca 2013

Magic Molly - niestety po raz ostatni...

Wszystko co dobre niestety się kiedyś kończy - za nami lektura ostatniego tomu przygód małej Molly, która potrafi rozmawiać ze zwierzętami.

Molly razem z siostrzyczką Kitty i najlepszą przyjaciółką Alice wybierają się na piknik do pobliskiego dworu, gdzie ma się odbyć świąteczna zabawa dla dzieci. Zbliża się Wielkanoc i właściciele Marwell Hall zorganizowali wielkie poszukiwania czekoladowych jajek, warsztaty plastyczne oraz wiele innych atrakcji dla dzieciaków z okolicy.
Dziewczynki mają nadzieję na dobrą zabawę i oczywiście marzą o zdobyciu głównej nagrody - niespodzianki. Niestety na samym początku poszukiwań zostają rozdzielone i Molly sama wędruje brzegiem sadzawki. Jej uwagę przyciąga bardzo dziwnie zachowująca sie kaczka - szybko się okazuje, że  nie jest zwyczajnym ptakiem. Lucy jest bowiem kaczką przynoszącą szczęście. W tej jednak chwili ma ogromny problem - zaginęło jej jajko. Molly postanawia pomóc zdenerwowanej kaczce - jajko nie wygląda zwyczajnie, jest piękne i kolorowe, więc istnieje ryzyko, że któreś z szukających dzieci może je zniszczyć myśląc, że to łakocie.

Kolejne magiczne zwierzątko i kolejna porcja kłopotów. Po raz kolejny Molly musi wykazać się odwagą i inteligencją, by pomóc kaczce i uratować jej jajko. Wdzięczna Lucy obdarowuje dziewczynkę szczęściem, które dopomoże Molly w próbie zdobycia głównej nagrody. Dziewczynka może też liczyć na siostrę i przyjaciółkę - wspólne działanie doprowadzi je do wymarzonego celu. Niestety nie wszystkie dzieci są dobre i miłe - Molly spotyka dwie dziewczynki, które za wszelką cenę chcą wygrać zawody, nawet krzywdząc innych uczestników zabawy.

Po raz kolejny powtórzę to co już pisałam przy okazji poprzednich tomów - książki Holly Webb to doskonała lektura dla dzieci - jest sympatyczna bohaterka, jest trochę magii, jest też przesłanie, ale bez nachalnego dydaktyzmu. Molly jest zwyczajną dziewczynką, zdarza jej się postąpić nie do końca zgodnie z zasadami jakie panują w jej domu, jednak dzieje sie tak tylko wtedy, kiedy ktoś potrzebuje pomocy. Molly kocha zwierzęta, dba o nie i świetnie się z nimi rozumie - to świetny przykład postępowania dla kilkulatka.

Nieustająco polecam tę serię, a także inne książki Holly Webb - jestem pewna, że wasze dzieciaki pokochają te opowieści tak samo jak mój Piotrek.

2 komentarze:

  1. O kaczuszce to coś dla Elwirki! Uwielbia je ostatnimi czasy... (fa fa fa =kwa kwa kwa ;-))

    OdpowiedzUsuń
  2. Zamierzam zakupić całą serię, ale na chwilę obecną córa jeszcze za mała

    OdpowiedzUsuń

Posty anonimowe będą kasowane - proszę podpisz się:)