wtorek, 2 kwietnia 2013

Kradzież, pobicie, anonimy i morderstwo - czy tak wygląda spokojna angielska wieś?

Littlebourne to niewielka miejscowość niedaleko Londynu, jedna z tych gdzie czas płynie powoli a wszyscy się znają. Niestety spokój ten zostaje zakłócony - w lesie na obrzeżach wsi znalezione zostały brutalnie okaleczone zwłoki młodej kobiety. Miejscowi stróże prawa zawiadamiają Scotland Yard i na miejsce zbrodni przybywa nadinspektor Richard Jury.

Tak rozpoczyna się "Pod Anodynowym Naszyjnikiem", kryminał autorstwa amerykańskiej pisarki Marthy Grimes  - trzecia książka z kilkutomowej serii o w/w policjancie.
Jury po przybyciu na miejsce dowiaduje się o kilku innych wypadkach, w których ucierpieli mieszkańcy Littlebourne - przed rokiem miało miejsce włamanie do domu lorda Kenningtona, gdzie skradziono niezwykle cenny szmaragdowy naszyjnik zaś dwa tygodnie wcześniej została napadnięta w londyńskim metrze córka właścicielki pubu, Katie O'Brien, która jeździła do miasta na lekcje skrzypiec, a przy okazji dorabiała sobie graniem na jednym z dworców. Inspektor zostaje również poinformowany o serii dziwacznych anonimów, które jakiś czas temu otrzymało kilkoro mieszkańców wsi.
Bardziej intuicyjnie niż w oparciu o dowody Jury dochodzi do wniosku, że wszystkie te sprawy są ze sobą w jakiś sposób powiązane. Kilka śladów prowadzi do obskurnego londyńskiego pubu "Pod Anodynowym Naszyjnikiem"...

Richard Jury to osobnik nieco melancholijny, jednak niezwykle bystry i inteligentny. Zdaje sobie sprawę, że społeczeństwo żywi nieuzasadniony uraz do stróżów prawa i niezbyt chętnie dzieli się z nimi posiadaną wiedzą, dlatego też prosi o pomoc przyjaciela - Melrose'a Planta. Dystyngowany młody człowiek ma niezwykłą umiejętność zdobywania potrzebnych mu informacji, więc jest wymarzonym partnerem w śledztwie.

Kryminał jak to kryminał, rządzi się swoimi prawami, jednak udało się autorce, niejako przy okazji, stworzyć ciekawą, pełną humoru opowieść. Wioskę zamieszkuje spora grupa oryginałów, kontakt z którymi wymaga od Jury'ego i Planta niezwykłej cierpliwości i opanowania. Poczynając od miejscowego arystokraty sir Milesa Bodenheima i jego rodziny, poprzez autorkę kryminałów Polly Praed a na Ernestine Craigie, prezesce Królewskiego Towarzystwa Obserwowania Ptaków w Hertfield kończąc (że wymienię tylko kilkoro mieszkańców Littlebourne) wszyscy mają swoje własne teorie na temat tego co się wydarzyło w ich wsi. Nadinspektor i jego przyjaciel muszą odbyć wiele męczących rozmów i spotkań aby odnaleźć interesujące ich poszlaki.
Jest jednak w wiosce ktoś, kto rzeczywiście coś wie, jednak swoją wiedzą nie chce się dzielić - dziesięcioletnia Emily Louise Perk to osóbka niezwykle stanowcza i obaj panowie będą się musieli nieźle napocić, aby skłonić ją do zwierzeń.

Spędziłam w towarzystwie Jury'ego i  Planta bardzo miłe świąteczne popołudnie - to moje pierwsze spotkanie z książkami pani Grimes i mam nadzieję, że nie ostatnie.

10 komentarzy:

  1. Bardzo chętnie służę pozostałymi częściami cyklu, poza pierwszym, który aktualnie ma Oisaj. Cieszę się, że ci się podobało - Grimes to jedna z moich ulubionych autorek kryminałów.

    A co myślisz o ciotce Agacie? Dla mnie to numer jeden w tych książkach :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Się piszę na pożyczkę:)

      Ciotka Agata tutaj tylko na chwilkę się pokazała, więc jeszcze nie mam wyrobionego zdania na jej temat.

      Usuń
  2. Ja też jestem świeżo po lekturze naszyjnika. Jednak moje pierwsze spotkanie z M.Grimes było trzy książki wstecz.

    Też mi odpowiada ten klimat, rodem z książek babci A.Christie.I w najbliższym czasie zamierzam rozprawić się z całym cyklem. Ale tylko do ostatniej książki przetłumaczonej na polski.
    A ciotka Agata - tak irytuje, że aż... jest na swój sposób sympatyczna.
    Też miałaś wrażenie, że gdyby nie kilka drobnych wskazówek (np. marki samochodów)można mieć wrażenie, że akcja nie dzieje się w miarę współcześnie, tylko np. na początku ubiegłego stulecia?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Co do tego czasu akcji masz rację - klimat jak z Agathy Christie, tylko pewne elementy uzmysławiają, że to w miarę współcześnie się dzieje. Podobała mi się ta książka i z pewnością będę się starała poszukać kolejnych.

      Usuń
  3. Oo no właśnie ja mam w planach Marthę Grimes od jakiegoś roku i jeszcze do niej nie dotarłam. Tylko chciałam zacząć od Pod Pzrechytrzonym lisem, ale może lepiej od Anodynowego Naszyjnika? Poza tym lubię kryminały na cichej angielskiej wsi, taką Agathę Christie albo chociażby Morderstwa w Midsomer:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Co do kolejności to nie jestem Ci w stanie nic doradzić - chociaż kryminały to chyba można czytać w dowolnej, bo każdy dotyczy innej sprawy.

      Jakby nie było warto poznać książki tej autorki.

      Usuń
    2. Magda - pierwszy tom to "Pod Huncwotem", i może warto zacząć od tego, bo tam poznają się Jury i Plant, czyli główni bohaterowie. Ale ja zaczęłam od "przechytrzonego lisa", który moim zdaniem jest najlepszy, i też mi nie zaszkodziło, bo kolejność nie ma aż tak dużego znaczenia dla tych książek, ewentualnie w późniejszych tomach (wiem, bo zapomniała, kim jest pewna laska i potem w piątym tomie się nie mogłam za bardzo dogmyrać, o co chodzi :D).

      Usuń
  4. Lubię takie kryminały i chętnie spróbuję. Dobrze, ze nie trzeba zachowywać kolejności :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Hmmm pierwsze słyszę (widzę) o książce i... autorce.

    OdpowiedzUsuń
  6. Miałam okazję czytać pierwszą część i bardzo mi się podobało! Potem zaczęłam szukać reszty na allegro, chciałam skompletować sobie od razu całość, ale podliczyłam i trochę drogo mi wyszło. Odpuściłam zakup, będę polować na fincie, ewentualnie pożyczę od kogoś.

    OdpowiedzUsuń

Posty anonimowe będą kasowane - proszę podpisz się:)