Tydzień mam opętany: koniec pierwszego semestru u mnie w gimnazjum; w czwartek u mojego dziecka będzie wywiadówka, więc stosowną ilość rózeg trzeba przygotować; razem z moimi uczniami przygotowujemy program kolędowy na niedzielę oraz atrakcje na dzień otwarty dla szóstoklasistów z terenu gminy: a jakby tego wszystkiego było mało w piątek jadę ze swoją klasą na wycieczkę. Że o tak trywialnych rzeczach jak sprzątanie, gotowanie, nadzorowanie odrabiania lekcji nie wspomnę...
Więc pomimo późnej pory chciałabym napisać parę słów na konto odbytych kilka dni temu 4 urodzin bloga.
Bardzo serdecznie dziękuję za wszystkie życzenia i mam nadzieję, że się spełnią, a ja jeszcze przez długi czas będę was zalewać potokiem mojej wymowy - macie szczęście, że nie piszę zbyt szybko, bo gdybym umiała stukać w klawiaturę w takim tempie w jakim mówię, to ho, ho ;) Z racji poważnego wieku postanowiłam coś zmienić w wyglądzie tej strony i od paru dniach jestem sobie w błękitno szafirowej szacie - moja ulubiona kolorystyka, aczkolwiek to jeszcze nie jest do końca to co bym chciała. Szczególnie o nagłówek mi chodzi, ale to już muszę czekać na ferie, kiedy bardziej techniczna część rodziny będzie miała trochę czasu dla starej ciotki...
A teraz najważniejsza sprawa, czyli wyniki książkowego rozdania:
"Autorka" wędruje do ja.online
"Małe cuda" wybrały sobie Gabrielę Gorgoń
"Szczęście w kolorze burgunda" pozna martucha180
"Zwierzchnik" zapewne ucieszy Agnesto
Ależ moja droga, proszę mi tu nie kokietować z tym wiekiem! Mówię o wieku Szanownej Autorki, nie bloga - bo blog osiągnął już dojrzałość, a Autorka ciągle młoda i to nie tylko duchem :-) Wiem, co mówię!
OdpowiedzUsuńMoje najserdeczniejsze gratulacje! Weny nie muszę życzyć, radości z pisania też nie, więc czego... może, żeby doba była dłuższa ;-) O, albo żebyś nauczyła się pisać bezwzrokowo, jak niżej podpisana, w tempie odpowiadającym potokom wymowy ;-))
Popieram! Nie kokietujemy! A za szczęśliwą rękę dziękujemy :)
OdpowiedzUsuńGratulacje dla szczęśliwców! I powodzenia w szkole!
OdpowiedzUsuńGratuluję :)
OdpowiedzUsuńŁadnie Ci w niebieskiej sukience:)
OdpowiedzUsuńZa podarunek dziękuję.
Kobietą jesteś, więc dasz radę, kto jak nie Ty? :) Powodzenia w działaniach
OdpowiedzUsuńA tempo pisania to i ja chciałabym mieć takie jak mówienia, albo lepiej.... myślenia hihi :)
Gratuluję szczęściarom!
P.S. Twój blog miał szatę stałą - podobnie jak drugi który podczytuję - u Was nic się nie zmieniało, było tak, że nie miałam wątpliwości po wejściu "gdzie jestem". A tu nagle zmiany. Ale fajnie tu, lubię niebieski to nadal będę wpadać :P
UsuńNie było mnie przez blisko tydzień, a tu tyle się dzieje... Zmiany - ładne, ale trzeba przywyknąć, dobrze, że piesek zostaje, bo charakterystyczny.
OdpowiedzUsuńWielkie dzięki za nagrodę, adres mam wysłać, prawda...
Dziękuję. "Zwierzchnik" dotarł.
OdpowiedzUsuńGratulacje dla zwyciężczyń!
OdpowiedzUsuńA Ty Ania nie narzekaj z tym wiekiem :P Bez przesady :)
PS. Jeżeli chcesz to mogłabym zrobić Ci jakiś prosty nagłówek (w stylu mojego) i uporządkować rozmiarowo grafiki po bokach :) Ale jeżeli marzy Ci się coś odjechanego w kosmos to lepiej poczekać na rodzinkę :D