Ponieważ w większości odrobiłam już wcześniejsze zobowiązania czytelnicze to pomalutku biorę się za czytanie stosu z fantastyką.
Pilipiuk poszedł na pierwszy ogień a to dlatego, że wcześniej przeczytałam już "Kuzynki" więc chciałam dokończyć serię. Pozostałe książki ułożyłam sobie zaś wg ciężaru gatunkowego;)
Pilipiuk poszedł na pierwszy ogień a to dlatego, że wcześniej przeczytałam już "Kuzynki" więc chciałam dokończyć serię. Pozostałe książki ułożyłam sobie zaś wg ciężaru gatunkowego;)
Nie chodzi tu oczywiście o ciężar wyrażony w kilogramach a raczej o to, do jakiego odbiorcy dana książka jest skierowana. Doszłam bowiem do wniosku, że "edukację" fantastyczną trzeba, tak jak każdą inną, rozpoczynać od rzeczy najlżejszych, przeznaczonych dla młodszego czytelnika. Z tego powodu ostatnie kilka wieczorów spędziłam w towarzystwie Filipa Engella, pieknej Satiny oraz kota Lucyfaksa - bohaterów książki "Uczeń Diabła" autorstwa duńskiego pisarza Kenetha B. Andersena.
Filip to wręcz anioł w ciele 11-letniego chłopca. Ma zawsze odrobione lekcje, wzorowo się zachowuje, pomaga innym i nigdy nie kłamie - po prostu ideał. I jak to się często ideałom zdarza pada ofiarą Sorena, szkolnego dręczyciela. Uciekając przed prześladowcą wpada pod koła samochodu, traci przytomność i odzyskuje ją... u bram piekła. Pojawienie się Filipa w tym akurat miejscu budzi ogromną konsternację - okazuje się bowiem, że nastąpiła pomyłka. W wypadku miał zginąć goniący chłopca Soren. Problem jest o tyle poważny, że nowy lokator piekielnych otchłani ma do spełnienia niezwykle ważną misję - ma zostać nowym władcą piekieł, gdyż Lucyfer jest bardzo chory i jego dni są policzone.
A tu taka wpadka...
Niestety Śmierć nie chce interweniować po raz drugi i Lucyfer musi zadowolić się tym co już ma - rozpoczyna się diabelska edukacja Filipa. Jak się skończy? Czy uda się zmienić anioła w ludzkiej skórze w godnego następcę władcy potępionych? Jaką rolę w tej przemianie będzie miała piękna diabliczka Satina? I co właściwie dolega Lucyferowi? Po odpowiedź odsyłam do książki.
Muszę przyznać, że czytałam te książkę z uśmiechem na twarzy. Moim "nauczycielskim" zdaniem książka jest doskonałą lekturą dla młodego czytelnika - jest w niej przygoda, tajemnica, nieźle skonstruowani bohaterowie i trochę zaskakujące rozwiązanie akcji. Autor podszedł do swojej historii z lekkim przymrużeniem oka, powieść jest zabawna a piekło bardzo przypomina naszą ziemską rzeczywistość. Jest oczywiście przesłanie i morał, ale nie jest zbyt nachalny więc powinien spełnić swoje zadanie;)
Czy polecam starszym czytelnikom? Raczej tak - muszą tylko pamiętać, że jest to książka dla 10 - 12-latków i nie da się jej porównywać do lektur "dorosłych"...
A tu taka wpadka...
Niestety Śmierć nie chce interweniować po raz drugi i Lucyfer musi zadowolić się tym co już ma - rozpoczyna się diabelska edukacja Filipa. Jak się skończy? Czy uda się zmienić anioła w ludzkiej skórze w godnego następcę władcy potępionych? Jaką rolę w tej przemianie będzie miała piękna diabliczka Satina? I co właściwie dolega Lucyferowi? Po odpowiedź odsyłam do książki.
Muszę przyznać, że czytałam te książkę z uśmiechem na twarzy. Moim "nauczycielskim" zdaniem książka jest doskonałą lekturą dla młodego czytelnika - jest w niej przygoda, tajemnica, nieźle skonstruowani bohaterowie i trochę zaskakujące rozwiązanie akcji. Autor podszedł do swojej historii z lekkim przymrużeniem oka, powieść jest zabawna a piekło bardzo przypomina naszą ziemską rzeczywistość. Jest oczywiście przesłanie i morał, ale nie jest zbyt nachalny więc powinien spełnić swoje zadanie;)
Czy polecam starszym czytelnikom? Raczej tak - muszą tylko pamiętać, że jest to książka dla 10 - 12-latków i nie da się jej porównywać do lektur "dorosłych"...
Jestem w troszkę innej kategorii wiekowej, ale ta książka i tak mnie nęci od jakiegoś czasu. :) Być może ja niedługo przeczytam.
OdpowiedzUsuńIdealna dla mojego młodszego brata ;) Może dzięki niej bardziej wciągnąłby się w czytelniczy nałóg... Ale sama też nie pogardzę, zaciekawiłaś mnie ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Jeszcze nie czytałam, choć leży na półce i diabelsko kusi.
OdpowiedzUsuńDiabelska edukacja? Aniu, skąd Ty to znasz przypadkiem? :]
OdpowiedzUsuńCzasem warto sięgnąć po coś dla niższej kategorii wiekowej ;)
OdpowiedzUsuńJakoś nie mogę się do niej przekonać...
OdpowiedzUsuńA ja chyba przeczytam. Potrzebuję teraz jakiegoś "odmóżdżacza". A z tego, co widziałam w empiku, to jest jeszcze druga część tej powieści. Będziesz ją recenzowała? Ja wolę czytać książki, które nie mają kontynuacji, bo to jest nieco frapujące, trzeba czekać miesiącami, ażeby dowiedzieć się, co się wydarzy dalej.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
Darcy.
Ewa, Cinnamon, Cyrysia - to taki fajny przerywnik między poważniejszymi lekturami:)
OdpowiedzUsuńFenrir - mam wrażenie, że znam jednego Diabła kusiciela, który dla niepoznaki chowa się w skórze wilka... Że o stadzie gimnazjalnych diabląt nie wspomnę;)
Taki jest świat - :)
Bujaczek - nie każdy musi lubić to samo;)
Ice_Fire - jeżeli mi wpadnie w ręce, to pewnie tak... A co do serii to masz rację - albo książka bez kontynuacji, albo staram się czytać wtedy jak już jest cały cykl. Tę akurat książkę wygrałam u Fenrira i nie wiedziałam, że ma ciąg dalszy.
Brzmi kusząco, aczkolwiek nie wiem czy przeczytam :P
OdpowiedzUsuńDiabelnie fajnie się zapowiada ;-) Lubię poczytać i takie dla młodego czytelnika.
OdpowiedzUsuńNo proszę, rzeczywiście ciekawie się zapowiada. Mam kilkoro ludzi na oku, którym może się spodobać. Z pewnością polecę.
OdpowiedzUsuńCzytałam i mam takie same odczucia :-D Podobała mi się - lekka i przyjemna.
OdpowiedzUsuńAnia, a kto tym Diabłem kusicielem jest? Bo chyba nie ja, niewinny pisarzyna? :-P
OdpowiedzUsuńPomysł rewelacyjny, ale czy się skuszę, zobaczę ;P Zastanawiam się głownie dlatego, gdyż ja często nie czytuję fantastyki ;P
OdpowiedzUsuńKurcze, zaciekawiłaś mnie. Też jestem kiepska z fantastyki i może zacznę od tego, że będę czytała polecane przez Ciebie książki :-) tę na pewno chcę przeczytać :-)
OdpowiedzUsuńMimo tego, że dla dzieci, to wydała mi się ta książka dość ciekawa. Coś nowego, coś innego. Może i szkoda, że ta powieść nie jest stworzona dla starszych odbiorców. ?
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, Klaudyna. [zeswiatafantazji.blogspot.com]
Kurcze recenzja jest rewelacyjna, ale nie zgodziłabym się, że jest to książka dla 10 latków. To oczywiście, moje indywidualne odczucie, ja prędzej poleciłabym ją dzieciakom właśnie w wieku gimnazjalnym. Też jestem po przeczytaniu tej książki, jak i zresztą drugiego tomu i muszę przyznać, że według mnie jest to wbrew pozorom dosyć "dojrzała" powieść. :) Pozdrawiam serdecznie!!
OdpowiedzUsuń