Jakiś czas temu podjęłam zobowiązanie, że pierwszy lipcowy stosik będzie się składał z literatury wyłącznie fantastycznej. Jako, że w żadnym razie nie jestem ekspertem od tego akurat gatunku literackiego, szukałam inspiracji na blogach oraz w mojej ulubionej BiblioNETce. Kilka książek podpatrzyłam u Fenrira - w jego półkach na LC. Spośród książek w stosiku tylko dwie to nowości - reszta m już kilka lat, ale wychodzę z założenia, że najpierw trzeba poznać uznanych już autorów, a dopiero potem brać się za tych nowszych - trzeba mieć po prostu do czego porównywać:)
Żeby nie przedłużać - oto mój fantastyczny stosik (ciekawe kiedy to przeczytam):
Od dołu:
- "Księżniczka" i "Dziedziczki" A. Pilipiuka - pierwszy tom trylogii już kończę czytać, ale ponieważ większość fantastyki to serie założyłam sobie (może za ambitnie), że wypowiadać się będę po przeczytaniu całości (w każdym razie spróbuję tak robić)
- "Czas wiedźm" i "Magom wszystko wolno" M. i S. Diaczenków - na B-NETce wysoko ocenione przez całe setki czytelników, Fenrir się zachwyca wschodnią fantastyką więc zobaczymy co z tej znajomości wyniknie.
- "Opowieści orsiniańskie", "Lewa ręka ciemności" i "Świat Rocannona" U. K. Le Guin - nazwisko autorki mówi samo za siebie:)
- "Naznaczeni błękitem" E. Białołęcka - polską fantastykę znam raczej z tej kobiecej (świetnej) strony - (Brzezińska i Kossakowska) więc ta akurat książka była oczywista już w chwili składania obietnicy tego stosu:)
- "Ubik" P.K. Dick - tu mam pietra strasznego, bo o ile fantasy mi się generalnie podoba o tyle sf wcale... Wzięłam z biblioteki po entuzjastycznej recenzji Fenrira - jakby co to on będzie winien...
- "Zawsze przy mnie stój" C Jess-Cooke - wymiana na LC, efekt czytania recenzji na blogach
- "Uczeń diabła" K.B. Andersen - wygrana u Fenrira - on sam delikatnie zjechał tę akurat książkę, ale inne osoby ze zdaniem których się liczę delikatnie pochwaliły - prawda pewnie leży gdzieś pośrodku.
- Oparta o stosik księga to "Miasto Śniących Książek" W. Moersa - dawno już chciałam przeczytać, jest okazja wywiązać się z wyzwania czytelniczego "W świecie książek"
Tak sobie myślę, że ten stos to taki pierwszy blogowy pomnik ku czci Fenrira - podpuścił mnie a ja się dałam wkręcić naiwniara... No nic zobaczymy jakie będą efekty lektury tych książek:)
A teraz, żeby nie było tak jednostajnie drugi stos - też fantastyczny, aczkolwiek nieco inaczej:
Tym razem od góry:
- "Bibliotekarki" T.M. Rudzka - zakup na "Targu z książkami" - słyszałam różne opinie, sama jestem bibliotekarką, więc będę miała skalę porównawczą:)
- "Łóżko" J.L. Wiśniewski - kolejna "Włóczykijka"
- "Sosnowe dziedzictwo" M. Ulatowska - ta i pozostałe książki z biblioteki (w tej chwili czyta je moja mama, ale być może i ja po nie sięgnę - wszak lato sprzyja takim lekkim lekturom)
- "Zuchwały nieznajomy" J. Deveraux
- "Jak zdobyć diuka" J. London
- "Mój książę" J. Quinn
- "Uwieść pannę młodą" N. Jordan
- "Bracia Lwie Serce" A. Lindgren - do wieczornego czytania z Piotrusiem
- "Dag, córka Kasi" L. Seymour - Tułasiewicz
Lektury na najbliższe tygodnie nie zabraknie - kocham wakacje...
Drugi stos jakoś baaaardziej przypadł mi do gustu :):):)
OdpowiedzUsuńNo prawie zadowolony jestem... Ale gdzie Cook?! Gdzie Pratchett?! Gdzie Simmons?! GDZIE DUKAJ?!
OdpowiedzUsuńSabinka - tak myślałam:)
OdpowiedzUsuńFenrir - na Dukaja się zapisałam do kolejki w bibliotece, Pratchetta mam na ebooku obiecanego (pamiętam, że mam się z nim zapoznać) Cook i Simmons - no nie można mieć wszystkiego na raz, bo szczęście by Cię udusiło...
do pierwszego koniecznie musisz dodać, jeśli jeszcze nie czytałaś, Cieplarnię Aldissa.
OdpowiedzUsuńChylę czoła, fantastyka to dla mnie gatunek nie do strawienia, chociaż w stosiku jest dwie książki które bardzo chętnie przeczytałabym :-)
OdpowiedzUsuńPS. Anek, ja się wschodnią fantastyką zachwycam, o ile to nie jest trzecia liga, jak np. Szkolnikowa. :]
OdpowiedzUsuńNo i "Ubik" to też dość wymagający jednak jest, to nie jest typowe fabulerne s-fi. ;)
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńZ tego wszystkiego to czytałam tylko Zawsze przy mnie stój i bardzo Ci ją polecam ;)
OdpowiedzUsuńMiłego czytania ;)
Gratuluję stosów:)). Ile cudnych książek. Co do "Ubika" to ja fanką sci-fi też nie jestem, ale tę książkę pokochałam. Ciekawe jak Tobie się spodoba:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!!
Kasia - zapisałam sobie:)
OdpowiedzUsuńNatula - to co z fantastyki do tej pory czytałam raczej mi się podobało, filmy z tego gatunku też lubię - więc może zostanę na stare lata (hahaha!) wielbicielką ale zdecydowanie fantasy, bo sf mi zupełnie nie leży.
Fenrir - zrozumiałam! Szkolnikowej mówimy nie! - zabrzmiało jak hasło z lat 50-tych;P
Co do "Ubika" - wiem, ale to taki skok na głęboką wodę...
Kasandra - zobaczymy jak to będzie:)
Bujaczek - :)
Jakie rewelacyjne stosiska:) Ja z tego wszystkiego przeczytałam "Księżniczkę" i "Dziedziczki" wię serdecznie je polecam:)
OdpowiedzUsuńZ pierwszego stosiku czytałam tylko "Zawsze przy mnie stój" :)
OdpowiedzUsuńNie będę ukrywać, że reszta książek z tego stosu jest mi całkiem obca ;)
Miłego czytania!
Za literaturą fantastyczną nie przepadam, raczej nie czytam, ale bliżej jest mi do s-f niż fantasy. Pratchetta jednak czuję, że muszę poznać. A z fantastyki baśniowej bardziej dla młodych czytelników ostatnio przeczytałam "Pływającą wyspę", myślę, że jeszcze kilka lat i dla Piotrusia w sam raz ;-)Napiszę o tej książce wkrótce.
OdpowiedzUsuńA co do drugiego stosu- ciekawa jestem "Bibliotekarek", "Braci Lwie serce" takie samo wydanie miałam (zostało w rodzinnym domu).
Miłego czytania! pozdrawiam.
Szczerze mówiąc, to z tego wszystkiego kojarzę jedynie Pilipiuka, Astrid Lindgren i Wiśniewskiego, ale czekam z niecierpliwością na twoje recenzje, może zachęcą mnie do sięgnięcia po te książki ;).
OdpowiedzUsuńnoo to się nazywa stosik :)
OdpowiedzUsuńJa tam wierzę, że nie będziesz miała problemów z Ubikiem ;)
OdpowiedzUsuńNaznaczeni to bardziej młodzieżowe fantasy :) Diaczenków sama muszę wreszcie spróbować, bo słyszałam o nich co nieco dobrego.
Oba stosy super fantastyczne, pozostaje tylko życzyć wspaniałych wrażeń podczas ich czytania.
OdpowiedzUsuńJa mam w planach podobny stosik, bo właśnie fantastyczny. Zamierzam dac szansę temu gatunkowi i poczytać kilku bądź kilkunastu autorów. "Miasto książek" czytałam trzykrotnie. Kocham tę książkę. Jest wyjątkowa, a jakie ma ilustracje :) Czekam z niecierpliwością na Twoje recenzje :)
OdpowiedzUsuńSłusznie robisz, że przygody z fantastyką nie zaczynasz od nowości wydawniczych. W zasadzie z klasków, to masz tam Dicka i LeGuinkę (z nich dwojga, swoją drogą, to ona bardziej jest sf niż on, moim zdaniem) i też bardzo słusznie, bo klasyczna fantastyka potrafi byś trudna i zniechęcić. :)
OdpowiedzUsuńCiekawa jestem Twoich wrażeń zwłaszcza z pierwszego stosu.
Pierwsze dwie i ostatnia książkę ze stosu fantastycznego mam zamiar przeczytać (prędzej czy później, bo wszystkie są w bibliotece :) )
OdpowiedzUsuńŻyczę miłego czytania! :)
no że tak powiem niezłe stosiki :) gratuluję odwagi jeśli chodzi o fantastykę :) ale jak mogłaś dać się podpuścić Fenrirowi??? widać, że facet ma dar przekonywania :D
OdpowiedzUsuńObsesjakasiulka, Evita - Dzięki:)
OdpowiedzUsuńAgnesto - o "Bibliotekarkach" czytałam tak skrajne opinie, że po prostu MUSIAŁAM je zdobyć:)
Sil - :O)
Karodziejka - ja też w siebie wierzę:)
Cyrysia - Dziękuję:)
Aneta- Utwierdzasz mnie w przekonaniu, że słusznie zrobiłam pożyczając tę książkę:)
Ysabell - bo na początek lepiej sięgnąć po coś sprawdzonego:)
zaczytana-w-chmurach - dzięki:)
Archer - ech, judził, judził i wyjudził... A poważnie, to prędzej czy później po fantastykę bym sięgnęła, ale nie w takiej masie na raz:)
Śliczne stosy:)
OdpowiedzUsuńJa jednak wolę po swojemu wszystko poznawać, bez podpowiedzi. Jakoś źle na tym nie wychodzę, bo ilu ludzi, tyle zdań i opinii.
Bardzo ciekawa jestem Twojej opinii na temat Dziedziczek. Rzeczywiście może lepiej robisz, że chcesz pisać po całym cyklu. Ja zawsze robiłam sobie przerwy między tomami, ale muszę kiedyś spróbować tak jak Ty - polecę ciurkiem. Tylko nie teraz, po Marchii czeka Kraszewski - obiecałam Lubonie.
Kurcze, znowu coś zaczynam obiecywać. A miałam tego nie robić! Co jest ze mną nie tak??? :D
Fantastyczna ta fantastyka ;) A i drugi stos niczego sobie, bardzo apetyczny :)
OdpowiedzUsuńPozostaje tylko pozazdrościć.
OdpowiedzUsuńcuda!
OdpowiedzUsuńpierwszy stosik całkiem samkowity, jak to piewsze zetknięcie z SF to pewnie sporo mozna by dorzucić - np. Dicka, Dukaja (tu się zgadzam z Fenrirem) Herberta czy klasyczną już Kantyczkę dla Leibovitza
OdpowiedzUsuńPilipiuka zazdroszczę, a "Miasta Śniących Książek" jeszcze bardziej ;)
OdpowiedzUsuńCiekawe książki :)
OdpowiedzUsuńPodziwiam, że cały stos składa się z książek jednego gatunku. Ekspertką od fantastyki nie jestem, ale wiele pozycji chętnie bym przeczytała :)
OdpowiedzUsuńNo ślicznie (mówię o tym pierwszym stosiku).
OdpowiedzUsuńPilipiuka znam i lubię, nie wszystko ma jednakowo ciekawe, ufam, że "Księżniczki" będą dobrym wyborem.
Ech, Diaczenków to sama bym Ci podkradła, bo jeszcze nie znam.
Le Guin - znakomity wybór, "Lewa ręka ciemności" to moim zdaniem obowiązkowa lektura tej autorki.
Białołęcką przeczytasz z przyjemnością, tak myślę :)
"Ubik", no no, ciekawa jestem Twojej reakcji, bo sama mam BARDZO mieszane uczucia.
A "Miastem" byłam zachwycona.
Piękne stosiki, choć przy moim aktualnym zachłyśnięciu się fantastyką pierwszy wydaje mi się piękniejszy ;)
OdpowiedzUsuńCzekam na recenzje! :)
Słusznie uczyniłaś, czekam na recenzję "Miasta książek" i innych tytułów.
OdpowiedzUsuńAnek, ja również kocham wakacje. A do tego kocham lekkie pióro Andrzeja Pilipiuka, dlatego bardzo Ci zazdroszczę dwóch jego książek. Sama niedługo zabieram się za Wampira z M 4.
OdpowiedzUsuńFantastyczny stosik !
OdpowiedzUsuń"Księżniczka" i "Dziedziczki" A. Pilipiuka od dawna mam w planach. Muszę poczekać aż będą w biblio ;)
OOo to masz czytania, a czytania. Masakra przeczytanie tego wszystkiego, zajmie Tobie chyba dłuższy czas:)
OdpowiedzUsuń