Top 10 to akcja, przy okazji której raz w tygodniu ma blogu pojawiają się różnego rodzaju rankingi, dzięki którym czytelnicy mogą poznać bliżej blogera, jego zainteresowania i gusta. Jeżeli chcesz dołączyć do akcji - w każdy piątek wypatruj nowego tematu na dany tydzień.
Dziś przyszła pora na... Dziesięć książek/dzisięciu autorów przeczytanych pod wpływem blogerów!
Dzisiejsze zestawienie to taka trochę retrospekcja będzie:) I dowód na to, że nie tylko czytuję blogi książkowe, ale jak coś mnie zaciekawi to staram się sama dotrzeć do zachwalanej pozycji.
Bóg, kasa i rock'n'roll
Po książkę sięgnęłam ze względu na jednego z autorów, a mianowicie Szymona Hołownię. Recenzje jego książek pojawiały się na różnych blogach i zbierały właściwie same pochwały - niezależnie od światopoglądu piszącego. Nie zawiodłam się - Hołownia pomimo, iż podkreśla swój katolicyzm odnosi się z szacunkiem do tych, którzy myślą inaczej. A jeśli dodamy do niego Marcina Prokopa to mamy zapewnione kilka godzin intelektualnej rozrywki.
Cukiernia pod Amorem
Z książkami Małgorzaty Gutowskiej-Adamczyk (jako jedynej w tym zestawieniu) spotkałam się już wcześniej, ale do "Cukierni" jakoś niespecjalnie mnie ciągnęło, bo obawiałam się (mam nadzieję, że będzie mi to darowane) że to jakiś romans będzie... Czytuję oczywiście romanse, ale niezbyt namiętnie:(
Ale kiedy zobaczyłam entuzjastyczną recenzję tej książki na blogu osoby co do której gustu mam dosyć duże zaufanie postanowiłam spróbować. I zakochałam się od pierwszego rozdziału w Zajezierskich, Cieślakach i Hryciach:)
Dożywocie
Anioł z katarem i obsesją na punkcie sprzątania, pradawny potwór, rozpoetyzowane widmo, utopce, krwiożercza bestia w kocim futerku - już to brzmi zachęcająco. A jeszcze to ogólne blogowe "Alleluja!"... No nie mogłam się powstrzymać żeby nie przeczytać:)
Ksiądz Rafał
Chyba nie było blogera, który nie pochwaliłby debiutanckiej książki Macieja Grabowskiego. Nawet jeśli niektórzy zarzucali zbytnio wyidealizowany świat powieściowy to przyznawali, że książka ma ciekawą intrygę, wyraziste postacie i przemyślaną fabułę.
Kuzynki
O Pilipiuku czytałam sporo dobrego na okoliczność Jakuba Wędrowycza. W mojej bibliotece gminnej była jednak tylko trylogia o kuzynkach Kruszewskich. Pomimo początkowego oporu przeciwko wampirowi w osobie księżniczki Moniki książki wypożyczyłam i... przeczytałam niemal jednym tchem:)
Mężczyźni, którzy nienawidzą kobiet
Od jakiegoś czasu zapanowała u nas moda na skandynawskie kryminały, o Larssonie zdecydowana większość blogerów wyrażała się pozytywnie i, co ważne, książka nie jest wydawniczą świeżynką a mimo to co jakiś czas pojawia się na blogach. A skoro znalazła się dobra dusza, która zaoferowała pożyczkę grzechem byłoby nie skorzystać z okazji:)
Mucha
Pod koniec ubiegłego roku naczytałam się tyle "ochów" i "achów" na temat tej książki, że był to jeden z pierwszych tegorocznych zakupów książkowych. Dodam tylko, że książka spełniła pokładane w niej nadzieje:)
Natalii 5
Kryminały lubię niezmiernie a jeszcze jak są napisane z poczuciem humoru to już pełnia szczęścia jest... Przeczytałam i polubiłam autorkę bardzo:) Teraz staram się dotrzeć do kolejnych książek Olgi Rudnickiej.
Obiecaj mi
Podobnie jak w przypadku książki Szymona Hołowni - bardziej chodziło o autora niż konkretny tytuł. Właściwie wszystkie blogerki (bo to raczej kobieca literatura jest) piszące na temat R.P. Evansa bardzo chwaliły jego książki. I mnie właściwie też się podobało...
Pudełko ze szpilkami
Zainteresował mnie temat, o autorce słyszałam więc jak nadarzyło się książkę kupić to nie zastanawiałam się długo. Powieść spodobała mi się na tyle, że mam nadzieję na kolejne spotkania z prozą autorstwa Grażyny Plebanek.
Ja również poszukuję ciekawych lektur z blogowych recenzji. Jestem fanka Cikierni, Larssona i Rudnickiej :)
OdpowiedzUsuńeh miało być Cukierni :)
OdpowiedzUsuńEj, czemu ja nie widzę fantastyki w tym żadnej porządnej?...
OdpowiedzUsuńMuszę koniecznie w takim razie wziąć się za Cukiernię i Pilipiuka :)
OdpowiedzUsuńUwierze Ci na słowo i powtórze jeśli pozwolisz po Tobie listę :) Ciekawe czy i mnie zachwycą w równym stopniu :)
OdpowiedzUsuńEvans i Pilipiuk faktycznie zasługują na zapoznanie się z ich książkami.
OdpowiedzUsuńPo "Kuzynki" muszę sięgnąć, bo nawet moja nieczytająca fantastyki koleżanka chwaliła:)
OdpowiedzUsuńKuzynki polecała mi współlokatorka jakiś czas temu. Będę musiała się za nie zabrać. A teraz właśnie czytam "Obiecaj mi" ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Muszę się wziąć za "Cukiernię pod Amorem","Millennium" i "Obiecaj mi";) Zapowiadają się bardzo ciekawie.
OdpowiedzUsuńDla mnie "Cukiernia..." była - podobnie jak dla Ciebie - bardzo miłym zaskoczeniem. Początkowo w ogóle mnie do tej książki nie ciągnęło, zupełnie przypadkiem zdecydowałam się po nią sięgnąć. I wpadłam! Nie mogłam się oderwać od lektury.
OdpowiedzUsuń