Z pisarstwem Agaty Mańczyk zetknęłam się po raz pierwszy całkiem niedawno, a to za sprawą przeczytanej dwa miesiące temu książki "Pierwsza noc pod gołym niebem". Książka, pomimo pewnych niespójności, przypadła mi do gustu, więc kiedy Nasza Księgarnia wznowiła kolejną powieść tej autorki nie wahałam się ani chwili - chcę to przeczytać! Tym bardziej, że z opisu na okładce wynikało, że tym razem będzie to coś o zupełnie innym ciężarze gatunkowym.
Maryla wraz z rodzicami mieszka w Warszawie, jest wzorową uczennicą, ma dwójkę bliskich przyjaciół i uwielbia poezję Agnieszki Osieckiej. Pewnego dnia jej życie rozsypuje się na kawałki - rodzice rozwodzą się a matka podejmuje decyzję o powrocie do rodzinnego miasteczka. I tak oto Maryla ląduje w leżącym nieopodal Lublina Tomaszowie. Przeprowadzka jest dla Maryli ogromnym przeżyciem: nowe miejsce, nowa szkoła, nowe koleżanki i koledzy ją przerażają. W swojej starej szkole nigdy nie należała do osób szczególnie towarzyskich, starała się nie rzucać w oczy - tu musi wejść w nowe środowisko, zostaje jej zupełnie bezpodstawnie przypięta łatka "ważniaczki z Warszawy" a część nauczycieli tylko czeka żeby jej udowodnić, że nic nie umie.
Tak, Maryla nie ma lekko, ale szkolne kłopoty są niczym w porównaniu z tym co dzieje się w domu. Rodzinny dom jej matki to stary i ponury budynek w którym mieszkają babcia i prababcia dziewczyny. Nie są to jednak sympatyczne staruszki robiące na drutach i piekące domowe ciasta...
Przeszłość tej rodziny kryje jakąś straszną tajemnicę, a Maryla ma wrażenie, że całe miasteczko wie o co chodzi. I tylko ona nie wie nic o przeszłości własnej rodziny...
"Rupieciarnia na końcu świata" to powieść o dorastaniu, o szukaniu własnego ja, o miłości, zdradzie i przebaczeniu. Przeszłość rodziny Maryli obfituje w tragiczne wydarzenia i niewyjaśnione tajemnice. Relacje pomiędzy jej najbliższymi są pogmatwane, atmosfera domu przepełniona jest żalem, urazą i gniewem. Osoby, które powinny być sobie najbliższe pałają wzajemną nienawiścią i na wszelkie sposoby zatruwają sobie życie. Maryla znajdująca się w samym centrum tego rodzinnego piekła postanawia wziąć sprawy w swoje ręce i dowiedzieć się o co właściwie chodzi. Tym bardziej, że coraz wyraźniej czuje iż jej osoba jest centralnym punktem rodzinnego konfliktu.
Agata Mańczyk stworzyła wielowątkową powieść, której bohaterkami są silne kobiety. Maryla dąży do rozwikłania tajemnicy, natomiast pozostała trójka robi wszystko aby prawda nie wyszła na jaw. Dziewczyna jednak się nie poddaje i powoli układa sobie całość historii. Nie zawsze słusznie wyciąga wnioski i kiedy już, już wydaje się, że znalazła odpowiedź na dręczące ją pytania okazuje się, że jej rozumowanie było błędne i kolejna teoria ląduje w śmieciach. Nie poddaje się jednak, szuka dalej, a my czytelnicy kibicujemy jej nieomal z wypiekami na twarzy.
Powieść jest ciekawa, trzyma w niepewności, ma dobrze skonstruowanych bohaterów (szczególnie bohaterki) i to nie tylko pierwszoplanowych, ale również epizodycznych. Oprócz głównego wątku rodzinnej tajemnicy zamieściła autorka w książce ciekawą (choć mało optymistyczną) wizję szkoły i panujących w niej relacji oraz obraz prowincjonalnego miasteczka, w którym wszyscy się znają i wszystko o sobie wiedzą.
Powieść Agaty Mańczyk skierowana jest do nastoletniego czytelnika, ale również osobom dorosłym powinna przypaść do gustu. A już szczególnie tym, których dzieci są w wieku Maryli i jej rówieśników, bo to całkiem niezłe studium psychologiczne nastolatków jest...
Świetna książka. Dobrze ją zapamiętałam, bo była intrygująca i co rusz czymś mnie zaskakiwała. Niebanalna książka dla młodzieży, ale i dorosłym się spodoba, taka jak Pani napisała.
OdpowiedzUsuńKatarzyna
Ja jednak podziękuję :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie ;*
http://ravenstarkbooks.blogspot.com/
Zwróciłam na nią ostatnio uwagę w bibliotece. Dzięki tej recenzji zapewne po nią wrócę.
OdpowiedzUsuń