środa, 29 czerwca 2011

Jak nieistniejący człowiek wpłynął na przebieg II wojny światowej.

„José Antonio Rey María bynajmniej nie wypłynął na Atlantyk z wybrzeża Andaluzji w południowo-zachodniej Hiszpanii z zamiarem tworzenia historii. Tego dnia, 30 kwietnia 1943 roku, po prostu szukał sardynek.”[1] Tak Ben Macintyre, brytyjski dziennikarz i historyk rozpoczyna swoją najnowszą książkę pt. „Oszukać Hitlera. Największy podstęp w dziejach wywiadu”.
Dlaczego więc nazwisko hiszpańskiego rybaka znane jest w kręgach osób zajmujących się historią II wojny światowej? Otóż zupełnie przypadkowo i całkowicie nieświadomie wziął on udział w jednym z najdziwniejszych przedsięwzięć firmowanych przez angielski wywiad w czasie wojny. Operacja pod nazwą „Mincemeat” czyli „Mielonka” miała na celu przekazanie Niemcom fałszywych informacji na temat planowanej na lato 1943 roku alianckiej inwazji w rejonie Morza Śródziemnego. 
Hitlerowcy przewidywali, całkiem słusznie zresztą, że główne uderzenie sprzymierzonych skierowane będzie na Sycylię i w tamtym rejonie rozpoczęli przygotowania do obrony. Dla wszystkich było jasne, że atak przeprowadzony tam gdzie wróg się go spodziewa może zakończyć się całkowitym niepowodzeniem a w najlepszym razie alianci wygrają ale przy ogromnych stratach w ludziach i sprzęcie.
I w tym krytycznym momencie na scenę wkracza dwóch niezwykłych ludzi, pracowników MI5 – Ewen Montagu i Charles Cholmondeley. W ich umysłach rodzi się błyskotliwy, aczkolwiek nieco makabryczny plan, jak wmówić Hitlerowi i jego ludziom, że atak na Sycylię będzie stanowił tylko operację pozoracyjną, a głównymi celami inwazji będą Sardynia w zachodniej części Morza Śródziemnego oraz Peloponez we wschodniej jego części. Najogólniej mówiąc plan wyglądał następująco – upozorować wypadek lotniczy u wybrzeży Hiszpanii, podrzucić w tym miejscu zwłoki odziane w mundur oficerski z tajnymi listami do dowódców wojsk sprzymierzonych przebywających w Afryce Północnej, która to korespondencja odwróci uwagę Niemców od Sycylii a zasugeruje konieczność przegrupowania wojsk do Grecji i na Sardynię.

Książka Macintyre’a odtwarza niemal dzień po dniu przygotowania do operacji „Mincemeat”, jej przebieg oraz skutki. Autor pokrótce przedstawia wszystkich bohaterów tego wydarzenia – pomysłodawców i wykonawców planu, ale również pracowników niemieckiego wywiadu, którzy musieli ocenić czy znalezione przez hiszpańskiego rybaka zwłoki to faktycznie ofiara nieszczęśliwego wypadku czy tylko jeden z podstępów przygotowanych dla zmylenia przeciwnika przez pracowników MI5. W swojej pracy Macintyre powołuje się na mnóstwo dokumentów – zarówno służbowych jak i prywatnych – listów, dzienników oraz wywiadów przeprowadzanych w powojennych latach z osobami biorącymi udział w akcji. Do książki dołączony jest też bogaty materiał ikonograficzny – fotografie osób, które miały choćby najskromniejszy udział w tej operacji (zarówno ze strony angielskiej jak i niemieckiej) oraz szczegółową dokumentację fotograficzną listów i przedmiotów na wyposażeniu majora Williama Martina (taką tożsamość otrzymały zwłoki podrzucone u wybrzeży Hiszpanii).
„Oszukać Hitlera” to pierwsza książka odsłaniająca wszystkie tajemnice tych konkretnych działań brytyjskiego wywiadu. Co prawda kilka lat po wojnie doszło do ujawnienia części okoliczności „Mincemeat’u”a w 1956 roku powstał nawet film oparty na kanwie tych wydarzeń – „Człowiek, którego nie było” w którym Ewen Montagu zagrał epizodyczną rolę a Charles Chalmondeley był konsultantem jednak większość szczegółów była utajniona.

Książka napisana jest ze swadą, prostym językiem, autor oprócz faktów historycznych przywołuje mnóstwo anegdot dotyczących bohaterów tych wydarzeń, przedstawia ich nie tylko przy pracy ale również wprowadza czytelnika w ich życie prywatne i rodzinne. I to jest ogromna zaleta tej książki, którą ( pomimo, że jest opracowaniem historycznym) czyta się szybko i z zainteresowaniem.
Serdecznie polecam wszystkim pasjonatom historii ale także wielbicielom sensacyjnych przygód – z pewnością dodatkową zachętę może stanowić fakt, że jednym ze współpracowników MI5 był Ian Fleming, twórca najsłynniejszego agenta wszechczasów Jamesa Bonda.

Za książkę dziękuję Wydawnictwu Znak literanova



[1] Ben Macintyre „Oszukać Hitlera. Największy podstęp w dziejach wywiadu”, tłum. Anna Sak, Wyd. Znak literanova 2011, s. 15

6 komentarzy:

  1. Lubię tego typu lektury. Z jednej strony historyczne, a z drugiej troszkę sensacyjne, tajemnicze i przy tym bardzo ciekawe.

    I chociaż uwielbiam historię, szczególnie II wojny światowej, to muszę przyznać, że nie czytam wszystkich możliwych książek na ten temat, bo nie każda jest dobrze napisana i interesująca.

    Natomiast obawiałabym się w przypadku brytyjskiego (to samo dotyczy amerykańskiego) autora lekkiego zakłamywania historii, naginania jej tak by była ciekawa, lecz niekoniecznie całkowicie, totalnie zgodna z prawdą.

    Takie zabiegi zauważyłam już u Normana Daviesa, a mój kuzyn będący wielbicielem książek historycznych i czytający wszytko co mu się "nawinie" wymieniał mi jeszcze kilku autorów. Nie pamiętam czy było wśród nich nazwisko Macintyre'a.

    Mam nadzieję, że nie, bo skutecznie namówiłaś mnie na tę lekturę.

    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja niestety nie znoszę historii i nic co jest z nią związane. Nie mogę jakoś się przemóc, więc nie będę się zmuszać do tej książki, lecz recenzja bardzo ładna.

    OdpowiedzUsuń
  3. Świetna recenzja i temat książki z kręgu moich zanteresowań

    OdpowiedzUsuń
  4. Claudette - wydaje mi się, że autor trzyma się raczej faktów - właściwie każde opisywane wydarzenie ma odnośnik do konkretnych źródeł (na 365 stron tekstu 43 strony to przypisy). Zresztą nie kreuje swoich bohaterów na jakichś supermenów - zdarzają im się pomyłki, a sama operacja kilka razy omal się całkowicie nie posypała:)

    Cyrysia, Taki jest świat - dziękuję:)

    OdpowiedzUsuń
  5. Uwielbiam takie książki i takie recenzje:) Muszę się za nią bliżej rozglądnąć:)

    OdpowiedzUsuń
  6. Podsluch - ma być cała seria sygnowana przez Znak właśnie - "Gry wojenne". Z tego co wiem to już trzy tomy są (ja mam w domu dwa - świetne).

    OdpowiedzUsuń

Posty anonimowe będą kasowane - proszę podpisz się:)