niedziela, 24 listopada 2013

Stolica razem z rodziną Ciumków

Czy zna ktoś dzieci, które lubią zwiedzać zabytki? Bo ja niestety nie znam takowych, co więcej lata pracy z młodym pokoleniem pozwalają mi postawić tezę, że niektórzy szczególnie oporni wolą pisać test z fizyki niż wizytować muzeum lub stary kościół... Nie inaczej jest z Grześkiem i Kasią Ciumkami, bohaterami kilku powieści dla dzieci autorstwa Pawła Beręsewicza. 

Rodzina Ciumków mieszka na przedmieściach Warszawy, co więcej tata Ciumko jest warszawiakiem z dziada pradziada, więc teoretycznie dzieciaki powinny się orientować co do najważniejszych zabytków stolicy. Niestety okazuje się, że teoria sobie, a życie sobie, i oto pewnego dnia tata ze zgrozą dowiaduje się, że Grzesiek nie ma pojęcia czyj pomnik stoi na Placu Zamkowym. Szok jednak szybko mija i tato postanawia nadrobić braki w warszawskim wykształceniu własnych dzieci.

W czasie jedenastu spacerów młodzi Ciumkowie, a my razem z nimi, poznają zabytki, muzea, pomniki świadczące o bogatej historii własnego miasta oraz słuchają legend i anegdot związanych z oglądanymi obiektami. Każdy spacer opatrzony jest mapką z naniesioną trasą oraz znajdującymi się przy niej zabytkami, tak, że może stanowić inspirację dla własnego odkrywania stolicy. Na marginesach znajdują się najważniejsze informacje na temat historii i współczesności miasta, zabytków oraz innych ciekawych miejsc, które warto odwiedzić. Dopełnieniem tekstu są liczne fotografie i rysunki przedstawiające omawiane obiekty. Książka zaopatrzona jest w słowniczek trudniejszych wyrazów znajdujących się w tekście, oraz (co powinno zainteresować np. nauczycieli planujących wycieczkę po Warszawie) informacje na temat zajęć edukacyjnych organizowanych przez stołeczne muzea. Dodatek do książki stanowi również zeszyt z krzyżówkami, które pomogą sprawdzić co zapamiętaliśmy z lektury.

"Warszawa. Spacery z Ciumkami" to coś pośredniego pomiędzy powieścią a przewodnikiem, bowiem historyczne informacje są bardzo zgrabnie wplecione w fabułę. Tata i mama starają się jak najwięcej przekazać dzieciom, natomiast Grzesiek i Kasia dokładają sił, aby jak najmniej się dowiedzieć - jednak dorośli prośbą, groźbą i podstępem przeprowadzają swoje plany i przebiegają wraz ze swoimi opornymi pociechami staromiejskie ulice, place i parki. 
Narratorem książki jest Grzesiek i przyznam, że świetnie się bawiłam patrząc na Warszawę jego oczami - np. w czasie zwiedzania Łazienek zazdrościł królowi Stasiowi... skrzyni z filcowymi kapciami. Bo przecież król miał świetną zabawę ślizgając się w tych kapciach po pałacowych parkietach;)

Większość historii napisana jest w zabawnym tonie, jednak autor nie pomija tragicznych wydarzeń z najnowszej historii - pomnik Stefana Starzyńskiego, Małego Powstańca, Bohaterów Getta czy Arsenał stanowią punkt wyjścia do opowieści na temat wojennej przeszłości miasta. Przy okazji Pałacu Kultury i Nauki tata Ciumko mówi dzieciom o czasach PRL-u, a spacer po Placu Zwycięstwa prowokuje mamę do wspomnień związanych z pierwszą wizytą Jana Pawła II i pamiętnej mszy odprawianej w tym właśnie miejscu.  

Książka Pawła Beręsewicza to z jednej strony dobra zabawa dla młodego (a i starszego też) czytelnika, ale równocześnie wspaniała propozycja dla wszystkich, którzy chcieliby bliżej poznać własną stolicę.
Serdecznie polecam.

Książkę przeczytałam dzięki


20 komentarzy:

  1. Akurat "Warszawa" podoba mi się z trzech wydanych do tej pory przewodników Skrzata z tej serii, najbardziej.

    OdpowiedzUsuń

Posty anonimowe będą kasowane - proszę podpisz się:)