wtorek, 13 listopada 2012

Zagłaskać na śmierć...

Zdarzyło się Wam dostać SMS-a od nieznanej osoby? Prawdopodobnie tak - takie zdarzenia nie są znowu takie odosobnione. A głuche telefony? Też pewnie bywały... I, o ile tego typu przypadki trafiają nam się rzadko, to najczęściej ich nie roztrząsamy i szybciutko o nich zapominamy. Co jednak robić wtedy, kiedy sytuacja się powtarza a wręcz utrudnia nam normalne życie?

Olga Rudnicka to młoda autorka, ale już z całkiem pokaźnym dorobkiem - w ciągu 5 lat wydała siedem książek, które zyskały jej całkiem pokaźne grono czytelników. Specjalizuje się w szeroko pojętej literaturze kryminalnej, ma swój własny styl, chociaż część z jej powieści nasuwa na myśl porównanie do twórczości Joanny Chmielewskiej - szybka akcja, dynamiczne bohaterki i poczucie humoru to największe zalety tych utworów. Autorka nie zamyka się jednak w jednej konwencji, czego dowodem jest jej najnowsza książka, wydany w bieżącym roku "Cichy wielbiciel".

Główna bohaterka, Julia Rogacka jest zwyczajną młodą kobietą i prowadzi w miarę ustabilizowane życie - skończyła studia licencjackie, pracuje w salonie jednej z sieci komórkowych, wyprowadziła się od rodziców i zamieszkała z dwiema koleżankami ze studiów w wynajętym mieszkaniu. Nie jest może zbyt zamożna, ale nie ma problemów finansowych, niebrzydka, zadbana, niebieskooka blondynka, jakich setki chodzą po ulicach polskich miast i wsi. Od roku ma stałego partnera, jednak jest to związek na odległość, bowiem Paweł pracuje jako przedstawiciel handlowy i jest w ciągłych rozjazdach - do rodzinnego Poznania udaje mu się wracać na weekendy (o ile nie ma jakiegoś firmowego szkolenia) i wtedy może spotkać się ze swoją dziewczyną.
Pewnego dnia w pracy na Julię czeka niespodzianka - bukiet pięknych róż z dołączonym poetyckim bilecikiem. Początkowo sądzi, że to Paweł, jednak kiedy okazuje się, że to nie on jest nadawcą tej przesyłki, zaczyna się denerwować, tym bardziej, że na jej służbowej komórce pojawiają się SMS-y z wyznaniami miłości.
Koleżanki Julii, a także jej mama, uważają, że sytuacja jest niezwykle romantyczna i zazdroszczą jej tajemniczego wielbiciela. Jednak kiedy pojawiają się kolejne kwiaty, SMS-y, prezenty a potem głuche telefony, Julia zaczyna się bać, tym bardziej, że okazuje się, że jej "wielbiciel" wie o niej niemal wszystko...

Do niedawna niewiele osób w Polsce wiedziało, co oznacza termin "stalking" i "stalker" a osoby złośliwie i natrętnie nękające innych były praktycznie bezkarne - policja mogła wkroczyć do akcji, kiedy zostało popełnione przestępstwo (np. napaść lub pobicie) lub kiedy ofiara stalkera popełniła samobójstwo, a i to nie zawsze. Zmieniło się to w roku 2011, kiedy sejm znowelizował Kodeks Karny, a stalking został oficjalnie uznany za przestępstwo, za które grozi kara do 10 lat pozbawienia wolności.

Historia Julii i jej cichego wielbiciela to klasyczna opowieść o stalkerze i jego ofierze. Tajemniczy mężczyzna powoli ale zdecydowanie osacza Julię, śledzi jej każdy krok, utrudnia pracę, niszczy przyjaźnie, stara się rozerwać jej związek z Pawłem, wpływa na życie,nie tylko dziewczyny ale również jej rodziców i przyjaciół. Przykre jest to, że początkowo nikt nie zauważa problemu, koleżanki wręcz podejrzewają, że Julia znalazła sobie kogoś za plecami Pawła, matka bagatelizuje obawy dziewczyny a narzeczony, kiedy wreszcie dowiaduje się o całej sprawie, oskarża dziewczynę o kłamstwo i zdradę. Również sama Julia szuka początkowo winy w sobie i swoim zachowaniu. W ciągu kilku miesięcy młoda, otwarta, wesoła dziewczyna zmienia się w znerwicowaną, popadająca w depresję, nadużywającą leków i alkoholu osobę.

Najgorsze jest to, że tak naprawdę każdy z nas może stać się ofiarą stalkera...

6 komentarzy:

  1. Lubię, kiedy w książkach autor na chwilę staje się psychologiem i pokazuje nam różne oblicza jednego człowieka zależące od sytuacji. Ta książka intryguje mnie już od jakiegoś czasu, mam nadzieję, że uda mi się ją przeczytać jak najszybciej!

    OdpowiedzUsuń
  2. Książka życiowa i co daje do zastanowienia jak najbardziej realna

    OdpowiedzUsuń
  3. "Cichy wielbiciel" to pierwsza książka Olgi Rudnickiej, jaką przeczytałam. Mimo interesującej tematyki, podobała mi się ona najmniej. Mam wrażenie, ze pani Olga poszła trochę na łatwiznę. Zupełnie nie rozumiem np. cytowania ogromnych fragmentów broszur dla prześladowanych.

    OdpowiedzUsuń
  4. Czytałam ją jakiś czas temu, ale do dziś tkwi mi w pamięci. Tak jak piszesz na końcu, przerażające jest to, że w każdej chwili ktoś może stać się ofiarą stalkera...

    OdpowiedzUsuń
  5. To bodaj najlepsza książka jaka trafiła do mnie w ramach Włóczykijki. Byłam pod wrażeniem. Czyta się świetnie,tematyka nowa i ważna, bardzo współczesna. Powieść pozwala uświadomić sobie pewne sprawy.

    OdpowiedzUsuń
  6. Czekam właśnie na tę książkę. Ma przyjść z "Włóczykijki" :D

    OdpowiedzUsuń

Posty anonimowe będą kasowane - proszę podpisz się:)