Jeżeli zastanawialiście się czasami dlaczego wasz pies jest nieposłuszny, co tak naprawdę widać na zdjęciach mammograficznych lub jak wygląda praca „łowców talentów” to zdecydowanie powinniście sięgnąć po książkę Malcolma Gladwella pt. „Co widział pies i inne przygody”.
Autor to amerykański pisarz i publicysta, autor kilku bestsellerów, którego nazwisko znajduje się na liście 100 najbardziej wpływowych osób na świecie stworzonej przez „Time”. W Polsce wydane zostały jeszcze trzy inne jego prace, a mianowicie „Punkt przełomowy”, „Błysk!” i „Poza schematem” – wszystkie znalazły się na liście 20 książek, które kształtowały polskich liderów. Listę stworzył magazyn „Think tank” a książki wydał „Znak” w serii „Punkty przełomowe”.
Na książkę składa się kilkanaście artykułów publikowanych wcześniej w prasie, które na potrzeby tej publikacji zostały podzielone na trzy grupy tematyczne.
„Maniacy, pionierzy i inni geniusze mniejszego formatu” to historie ludzi, którzy mieli i mają wpływ na niemal całe społeczeństwo – wytwórcy keczupu, giganci telesprzedaży, twórca pigułki antykoncepcyjnej, osoby odpowiedzialne za reklamę farby do włosów, itp. Ich nazwiska może niewiele mówią polskiemu czytelnikowi, jednak ważniejsze od odniesień personalnych jest przedstawienie pewnego mechanizmu działań, który jest prawie taki sam po obydwu stronach Atlantyku.
Część druga „Teorie, prognozy i diagnozy” to z kolei rozważania o różnego rodzaju teoriach mniej lub bardziej spiskowych – czy można było uniknąć tragedii z 11 września 2001 roku, jak to jest z wykrywalnością raka piersi a także kiedy zapożyczenie staje się już plagiatem. Autor podaje opinie ekspertów, często diametralnie różne aby jak najlepiej naświetlić omawiany problem.
Ostatnia część „Osobowość, charakter i inteligencja” – tytuł mówi sam za siebie. Dowiadujemy się z niej kto ma szansę zostać geniuszem, jak pracują sportowi łowcy talentów czy na co zwracać uwagę tworząc portret psychologiczny przestępcy.
Muszę przyznać, że nie czytam zbyt wiele takich książek, bo jakoś niespecjalnie lubię publicystykę. Tymczasem „Co widział pies” mile mnie zaskoczyła. Autor posługuje się językiem zrozumiałym dla przeciętnego czytelnika a tematy, którym poświęcił swoje artykuły są ciekawe dla szerokiego grona odbiorców. Nie czytałam jej może z zapartym tchem do drugiej nad ranem, ale przyznaję, że pozwoliła mi spojrzeć na wiele spraw z nowej perspektywy.
Polecam każdemu, kto chce lepiej zrozumieć otaczający nas świat i zjawiska społeczne w nim zachodzące.
Książkę przeczytałam dzięki uprzejmości wydawnictwa Znak literanova.
To może być ciekawa lektura. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńKsiążka intryguje mnie już od jakiegoś czasu. Dużą zasługę ma tutaj niesamowita okładka, która jest w stanie przykuć wzrok potencjalnego czytelnika. Oczywiście można byłoby pomniejszyć literki, które się na niej znajdują ale i tak jest w miarę ok ;)
OdpowiedzUsuńCo do samej treści... Z pewnością kiedyś się z nią zapoznam ;)
Mnie również mile zaskoczyła ta książka - wiele można się z niej dowiedzieć, a cała wiedza przedstawiona jest w naprawdę fajnej formie.
OdpowiedzUsuńRaczej nie dla mnie :)
OdpowiedzUsuńJa również nie czytałam jej z zapartym tchem, ale do najnudniejszych na pewno nie należała. Ciekawe tematy plus fajny język sprawiły, że spędziłam z nią długie godziny, które nie należą do straconych. Do czego mogłabym się przyczepić to trochę za bardzo wnikliwe podejście autora, które czasem sprawiało, że po prostu traciłam wątek.
OdpowiedzUsuńMi ta pozycja bardzo się spodobała :) To był fajny przerywnik dla jakiejś książki. Można sobie ją na różne sposoby dawkować i to jest fajne. Ach, jakbym chciała poznać lub posiadać, choć w połowie taką wiedzę jak Cezar Milan na temat zwierząt! :)
OdpowiedzUsuńMnie ta książka od początku nie przekonuje jakoś ;)
OdpowiedzUsuń