Co to są zakwasy to każdy pewnie wie... Ja takowych się dorobiłam wczoraj odchwaszczając klomb z piwoniami. Klomb wygląda jak trzeba, ale ja nieco przeceniłam własne możliwości i dostałam takich bólów w rękach, że całą noc nie spałam, a i dzisiaj niewiele udało mi się zrobić... Miała być recenzja, ale nie dałam rady...
Tak więc będzie tylko zdjęcie stosiku, a właściwie stosiska, które się zbierało przez trzy tygodnie. Są w nim pożyczki od biblionetkowiczów, dwie "Włóczykijki", kilka wymianek, trzy egzemplarze recenzenckie i jeden miły prezencik:
************************************************************
DZIEŃ 22 (to za wczoraj)
Ulubiona seria wydawnicza
Ulubiona ze względu na tematykę (podróże) oraz niezwykłą staranność edytorską - "Biblioteka Poznaj Świat" wydawnictwa Bernardinum.
DZIEŃ 23
Ulubiony romans
Może nie do końca jest to romans, ale jedna z najbardziej romantycznych historii jakie znam - historia o Ani Shirley i Gilbrcie Blythe czyli "Ania z Zielonego Wzgórza" L. M. Montgomery i jej kontynuacje.
ciekawe pozycje w stosie!
OdpowiedzUsuńnajbardziej na ten moment zazdroszczę "Siostry" i "Potem", nakręciłam się na te książki, a nigdzie nie mogę dostać :/ [nie mówię tu o księgarniach, bo tam są, ale środków na książki brak ;p ]
Piękny stos. Jak zazdraszczam...
OdpowiedzUsuńA teraz czekam na recenzję "Don Wollheim proponuje". :D
OdpowiedzUsuńPo prostu piękny stos :)
OdpowiedzUsuńStos imponujący:) Uczta dusz może być fajna, sama mam na nią chrapkę i czekam na Twoją recenzje:)
OdpowiedzUsuńTwój stos mnie wręcz powalił na kolana.
OdpowiedzUsuńZazdroszczę wszystkiego, ale przede wszystkim Samozwaniec, Bakuły, "Ukrainy" oraz wszystkich książek o Krakowie (z wyjątkiem może "Przewodnika po zabytkach..." Rożka, którego posiadam i który leży aktualnie już pół roku na mym biurku i czeka na chwilę uwagi).
Na swej półce mam natomiast "Mój Egipt" (fragmenty czytałam w księgarni i jest to książka genialna! Dzisiaj zresztą, do kompletu zakupiłam "Moje Indie") oraz dwie powieści Lupton.
U Ciebie zapowiada się świetna uczta czytelnicza. Czekam z niecierpliwością na recenzje :)
Miłej lektury:)
OdpowiedzUsuńMoja siostra= wielka fanka Ani z Zielonego Wzgórza :) Tez przeczytałam i uważam, że jest to jedna z tych książek, która nie ma momentów przynudzających. Co do stosu to... WOW!!! Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńrewelacyjny stos!
OdpowiedzUsuńO, nigdy nie myślałam o tym, jak o romansie.
OdpowiedzUsuńA stosik - miodzio:)
A ja mam takie pytanie... Czy Hania Bania jest z Włóczykijki? ;)
OdpowiedzUsuńZazdroszczę Ci , kochana "Siostry" ;)
"Rakietowe dzieci" to świetna antologia.
OdpowiedzUsuń