środa, 1 lutego 2017

Matka i córka, czyli kulisy Nocy św. Bartłomieja

Katarzyna Medycejska i Małgorzata Walezjuszka (powszechnie znana jako królowa Margot) - matka i córka, których imiona nierozerwalnie związane są z jedną z największych zbrodni czasów nowożytnych: osławioną Nocą św. Bartłomieja.
O ile o samym wydarzeniu wszyscy uczyliśmy się w szkole, o tyle o jego bohaterach nie wiemy najczęściej wiele, bądź zgoła nic. I wielka szkoda, bowiem historia osób zamieszanych w rzeź hugenotów z 1572 roku jest ciekawa, pogmatwana oraz bardzo niejednoznaczna. Tym bardziej, że wokół Katarzyny i Małgorzaty narosło wiele legend, które niejednokrotnie znacznie mijają się z prawdą.

Nancy Goldstone to amerykańska pisarka, autorka powieści biograficznych - jej bohaterkami są m.in. Joanna D'Arc, Joanna królowa Neapolu czy wreszcie córki hrabiego Rajmunda Berenguera z Prowansji, które dzięki małżeństwom zasiadały na tronach Francji, Anglii, Niemiec i Sycylii. 
W Polsce dostępna jest jak na razie jedna jej książka - "Królowe rywalki", którą firmuje Wydawnictwo Prószyński i S-ka.

Już tytuł pracy sugeruje relację jaka łączyła królową Katarzynę z jej najmłodszą córką. Można by się zastanawiać dlaczego Medyceuszka nie darzyła akurat Margot sympatią, tym bardziej, że do pozostałych córek była racze przychylnie nastawiona. Być może spowodowała to wyjątkowa uroda królewny (Katarzyna należała do osób o niezbyt ujmującej powierzchowności); być może sympatia jaką darzył ją ojciec, król Henryk II, który żony ani nie kochał, ani nie szanował; być może inteligencja i samodzielność Małgorzaty - trudno dziś oceniać. Jedno jest pewne: pomiędzy matką i córką próżno się dopatrywać jakichś serdeczniejszych uczuć. Więcej - Katarzyna niejednokrotnie wystawiała córkę na śmiertelne niebezpieczeństwo, nie wahała się poświęcać jej osoby w imię opacznie pojętej racji stanu czy wręcz osobiście czyhać na jej życie.
Małgorzata, która siłą rzeczy nie miała na francuskim dworze tak silnej pozycji jak Katarzyna, uwikłana w niedobrane małżeństwo z Henrykiem z Nawarry, zagrożona zarówno przez matkę jak i brata, króla Henryka III (w nasze historii występującego jako Henryk Walezy) stara się ocalić życie i z tego powodu wikła się w rozmaite nie najszczęśliwsze alianse, nierzadko z podtekstem erotycznym, co staje się podstawą do oskarżeń o niemoralne prowadzenie się.

Wokół Katarzyny i Małgorzaty narosło wiele mitów przedstawiających tę pierwszą jako wybitną władczynię, kierującą Francją w okresie gdy na tronie zasiadało kolejno jej trzech synów, natomiast tej drugiej przypinając łatkę osoby rozwiązłej, niemoralnej, działającej pod wpływem przypadkowych faworytów.
Tymczasem prawda jest zupełnie inna - i tę prawdę serwuje nam Nancy Goldstone w swojej pracy. Autorka opierając się o liczne źródła oraz opracowania maluje nam obraz epoki w której przyszło żyć jej bohaterkom.
Z listów, pamiętników i dyplomatycznych not wyłaniają się nieco inne niż tradycyjne portrety dwóch antagonistek. Okazuje się, że Katarzyna swoją pozycję zawdzięcza nie tyle wyjątkowej inteligencji co zbiegom okoliczności (przedwczesna śmierć męża, słabe zdrowie i również przedwczesna śmierć dwóch starszych synów, gnuśność i brak zainteresowania sprawami państwa cechująca Henryka III, wreszcie współpraca z Gwizjuszami) zaś Małgorzata nie jest aż taką jawnogrzesznicą jak to opisują jej wrogowie, a inteligencja i wykształcenie królewny niejednokrotnie ratuje życie jej samej a nawet znienawidzonemu mężowi (przynajmniej do czasu, kiedy obydwoje jadą na przysłowiowym jednym wózku).

"Królowe rywalki" to oczywiście praca popularnonaukowa, jednak napisana w bardzo przystępny sposób. Autorka stroni od przesadnie naukowego języka, stara się aby swoje bohaterki przedstawić jako żywe, pełnokrwiste kobiety a nie papierowe postacie znane z kart szkolnych podręczników. Na kartach książki odnajdzie czytelnik plastyczny obraz francuskiego dworu, spotka najważniejsze postacie europejskiej polityki tamtego okresu, dowie się jak wyglądało życie codzienne członków rodziny królewskiej. Sporo miejsca poświęciła autorka kwestiom religijnym: nie tylko Nocy św. Bartłomieja, ale również przyczynom i skutkom tego wydarzenia, które położyło się głębokim cieniem na rodzie Walezjuszy i na całej francuskiej historii.
I pomyśleć, że gdyby Katarzyna Medycejska nie zmusiła Margot do ślubu z Henrykiem z Nawarry, hugenoci nie mieli by powodu do tłumnego przyjazdu do Paryża, gdzie czekała na nich śmierć z rąk katolików...


4 komentarze:

  1. Coś dla mnie. Pamiętam wspaniały film "Królowa Margot"

    OdpowiedzUsuń
  2. Oglądałam film "Królowa Margot" i zapewne miałby on jakiś wpływ na odbiór tej książki, niemniej chętnie przeczytam :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Oglądałam 'Królowę Margot' i ta scena, jak bracia dobierają się do niej w jakimś ciemnym kącie przysłania mi inny odbiór tej postaci.

    OdpowiedzUsuń
  4. any form of heavy lifting whatsoever, you may need to shed some pounds off (or gain some muscle mass first) before you can even think about gaining a sculpted muscular silhouette. http://t-rexmuscleadvice.com/alpha-monster-advanced/

    OdpowiedzUsuń

Posty anonimowe będą kasowane - proszę podpisz się:)