Byłam z moimi gimnazjalistami na lekcji biblitecznej w gminnej bibliotece i nie mogłam się powstrzymać... I jeszcze z innych źródeł trzy książki do mnie dotarły - taki stosik się utworzył:
Od dołu:
- "Suttree" C. McCarthy - wędrująca książka z BiblioNETki
- "Czerwony rower" A. Kozłowska - biblioteka
- "Wszystko, czego nie zdążyliśmy powiedzieć" M. Levy - j.w.
- "Gwałt" J. Chmielewska - j.w.
- "Zuzia" K. Grzybowska - j.w.
- "Brisingr" Ch. Paolini - od Kuby z mojej IB
- "Matka Wszystkich Lalek" M. Szwaja - wymiana na LC.
A teraz wracam do lektury:)
FajnA masz bibliotekę ;)
OdpowiedzUsuńNic nie znam, wszystko chcę!
OdpowiedzUsuńPiękny stos! Z chęcia przeczytałabym "Gwałt".
OdpowiedzUsuńJa wkrótce również siadam do Matki wszystkich lalek, jestem ciekawa, czy nasze opinie będą podobne :) Miłego czytania!
OdpowiedzUsuńOoooo czytaj Szwaję :)
OdpowiedzUsuńTeż jestem ciekawa tej Szwaji.:)
OdpowiedzUsuńO, polecam Szwaje I Czerwony rower!
OdpowiedzUsuńImponujący stosik.
OdpowiedzUsuńMiłej lektury ;D
Świetny blog, dodaje się do obserwatorów i liczę na rewanż
oto adres mojego bloga http://mylittlelibrary-gumciobook.blogspot.com/ :)
Na "Brisingru" się zawiodłam, ale czekam na recenzję :)
OdpowiedzUsuńMiłej lektury
Świetny stosik. Przyjemnego czytania :)
OdpowiedzUsuńO proszę, ile polskich nazwisk - bardzo mnie to cieszy :)
OdpowiedzUsuńUdanej lektury!
Same fajne tytuły!
OdpowiedzUsuńŚwietny stosik! Miłej lektury ;)
OdpowiedzUsuńCiekawi mnie książka Szwai. Będę wyglądała recenzji:)
OdpowiedzUsuń'Czerwony rower' czytałam i muszę przyznać, że przypadła mi do gustu ta opowieść, a nawet utożsamiałam się z głównymi bohaterkami ;)
OdpowiedzUsuńNajbardziej ciekawi mnie 'Suttree', czytałam 'Drogę' tego autora i z chęcią poznałabym inne jego książki :)
Miłej lektury!
świetny stosik, żadnej z tych książek jeszcze nie czytałam :)
OdpowiedzUsuńA ja jestem zaskoczona książkami dostępnymi w bibliotece :) Może i ja powinnam się do którejś wybrać? W sumie przestałam tam chodzić właśnie dlatego, że nie mogłam nic "świeżego" wypożyczyć :/
OdpowiedzUsuńWitam!
OdpowiedzUsuńPo Eragonie 'leci" Najstarszy,a dopiero później "Brisingr", Levy w polskim tłumaczeniu niestety słaby - wiem bo mam siostrę we Francji i dzieliłam się z nią fabułą, powiedziała że zupełnie inny wydźwięk ma ta książka po francusku. Dodam, że Levy we Francji to taki nasz Wiśniewski od "Samotności w sieci". Pracowalam w księgarni 4 lata i wiem że "Czerwony rower" podobał się :) Osobiście polecam McCarthy'ego.
Piękny stosik! Miłego czytania ;)
OdpowiedzUsuńoo miłej lektury życzę :)
OdpowiedzUsuń