Cały dzień byliśmy z Piotrkiem na powietrzu - tak, że dopiero teraz jest czas na buszowanie po internecie;)
Po pierwsze stosik, który budował się przez dwa tygodnie:
Od dołu:
- "Maczanka krakowska" M. Czuma, L. Mazan - przywieziona ze spotkania biblionetkowego
- "Obsługiwałem angielskiego króla" B. Hrabal - j.w.
- "Norwegian Wood" H. Murakami - j.w.
- "Karaibska krucjata" M. Mortka - z wymiany
- "Alternatywa Ekskalibura" D. Weber - j.w.
- "Matka królów" J.I. Kraszewski - z biblioteki
O stosik oparty jest "Łowca złodziei" S. Deas - do recenzji od Prószyńskiego.
******************************************************
Top 10 to akcja, przy okazji której raz w tygodniu na blogu pojawiają się różnego rodzaju rankingi, dzięki którym czytelnicy mogą poznać bliżej blogera, jego zainteresowania i gusta. Jeżeli chcesz dołączyć do akcji - w każdy piątek wypatruj nowego tematu na dany tydzień.
Dziś przyszła pora na... Dziesięć ulubionych wydawnictw.
Ulubione wydawnictwa w kolejności alfabetycznej:
Stosik piękny, a w moim TOP 10 wydawnictw z pewnością zagościłaby także Zielona Sowa.
OdpowiedzUsuńZa Murakamiego staram się już pół roku zabrać i to akurat za ta ksiażkę, czekam na recenzję, może mnie zmotywuje
OdpowiedzUsuńStos ciekawy :)
OdpowiedzUsuńŚwietne książki:)). A lista ulubionych wydawców w moim przypadku w większości pokrywa się z Twoją. Pozdrawiam!!
OdpowiedzUsuńksiążek nie znam wiec bede czekac na recenzje a wydawnictwa. Super zgadzam się z Tobą
OdpowiedzUsuńFabryka słów! Najlepsze wydawnictwo świata :>
OdpowiedzUsuńświetny stos, życzę miłego czytania ;)
OdpowiedzUsuńSkończyłam filologię polską. I moimi ulubionymi wydawnictwami są W.A.B. i Książnica, ponieważ w ich książkach jest najmniej błędów. I językowych, i stylistycznych i literówek. Albo przynajmniej ja trafiłam na takie książki. A najbardziej mnie irytuje książka, która kaleczy nasz język. To jest KSIĄŻKA, czyli z samej jej natury wynika, że powinna popularyzować język polski. A co zrobić z taką, która go kaleczy? Dla mnie takie wydawnictwo wydaje się mało wiarygodne. Duuuużo traci w moich oczach i staram się go unikać.
OdpowiedzUsuńFabryka Słów? Wskażcie mi drugie wydawnictwo, które ma równie złą opinię w fandomie jak oni.
OdpowiedzUsuńA co mnie fandom obchodzi :P Dla mnie też FS wymiata, również byłaby na liście moich ulubionych książek. Kilka typów nam się, Aniu, pokrywa :)
OdpowiedzUsuńManuskrypcie - to masz ciężkie życie chyba, bo aktualnie mało jest książek, w których nie zdarzają się chociaż literówki, o błędach różnego rodzaju nie wspomnę.
Nieprawda, tyle że trzeba znać dobre wydawnictwa, a nie poruszać się wyłącznie w kręgach szeroko pojętej literatury popularnej, która często wydaje każdy chłam, jaki nawinie się pod rękę. ;-)
UsuńHm... do dzisiaj byłam przekonana, że a/ zdarza mi się czytywać chociaż na poziomie minimalnym (ilościowo) książki większości polskich wydawnictw, b/ nie poruszam się li i jedynie w kręgach literatury popularnej i chłamu.
UsuńA tu proszę, jednym komentarzem rozwiano me złudzenia ;) :P
Ale zdanie zbudowałam ... ;-)
OdpowiedzUsuńo żadnej z książek nie słyszałam ale czekam na recenzje
OdpowiedzUsuńMiłej lektury :)
OdpowiedzUsuńPodpisuję się pod wszystkimi wydawnictwami.
Śliczny stosik. Ja też ustawiłabym Amber na pierwszym miejscu. Miłego czytania :D
OdpowiedzUsuń"Norwegian" oraz Hrabala mam i szaleję ze szczęścia, a "Maczanką krakowską" mnie mocno skusiłaś - wszak książki Pana Mazana są bardzo apetyczne (co ciekawe przede wszystkim te dotyczące Krakowa, ale z niego samego Krakus taki, jak z mego dziadka - pochodzący z Sądecczyzny) ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
To bardzo źle, że pominęłam u siebie Otwarte, bo bardzo lubię książki tego wydawnictwa. Całkowicie uleciało mi z głowy :(
OdpowiedzUsuńZazdroszczę, że 'Norwegian Wood' masz jeszcze przed sobą - wspaniała książka!